Dr Dre pojawił się w programie „This Life Of Mine” Jamesa Cordena, w którym przyznał, że w 2021 roku miał trzy udary spowodowane tętniakiem mózgu.
– To zdecydowanie sprawia, że doceniasz fakt, że żyjesz, to pewne – powiedział. – To coś, czego nie możesz kontrolować, to się po prostu dzieje. W ciągu tych dwóch tygodni miałem trzy udary.
Muzyk przyznał, że wszystko zaczęło się od głośnego trzaśnięcia w okolicach prawego ucha, po którym nastąpił „najgorszy ból, jaki kiedykolwiek czuł”.
– Wstałem, zabrałem się za swój dzień i pomyślałem, że mogę się położyć i zdrzemnąć. Mój syn i koleżanka odpowiedzieli: Nie, musimy zabrać cię do szpitala. Następną rzeczą, jaką pamiętam, jest to, że tracę przytomność, odzyskuję i tracę przytomność i ląduję na OIOM-ie. Byłem tam dwa tygodnie. Słyszę, jak przychodzą lekarze: nie wiesz, jakie masz szczęście. Zadawałam pytania, co mogłem zrobić, aby temu zapobiec, ale nikt nie był w stanie udzielić mi odpowiedzi – powiedział Dre.
W zeszłym miesiącu Dre połączył ponowie siły ze swoim wieloletnim ziomkiem Snoop Doggiem, aby wprowadzić na rynek Gin & Juice – gamę gotowych koktajli. Napoje są dostępne w czterech smakach – cytrusowym, melonowym, marakujowym i morelowym – i można je kupić w sklepach w całych Stanach Zjednoczonych.
View this post on Instagram
Plotka niesie także, że duet pracuje obecnie nad planami kontynuacji albumu „Doggystyle” z 1993 roku, zatytułowanego „Missionary”. Według doniesień jedynym producentem „Missionary” będzie Dr. Dre. Gdyby rzeczywiście doszło do takiej współpracy, to byłaby to pierwsza wspólna płyta Snoopa i Dre od 30 lat.