Podczas tegorocznego festiwalu Top Trendy Donguralesko pojawił się na scenie jako gość Donatana. Jego występ, obfitujący w deklaracje poparcia dla miękkich narkotyków i nieparlamentarne słownictwo, wywołał sporo kontrowersji. Gural nie ugiął się do telewizyjnych zasad i nie wszystkim się to podobało. Raper nie zamierza jednak przepraszać za swoje zachowanie. Rozumiem oburzenie pewnych gremiów i nawet mogę przeprosić, nic mnie to nie kosztuje, żeby przeprosić starsze osoby, ale nie przeproszę nigdy w życiu całego tego establishmentu i całej tej kurwa posranej, gównianej rzeczywistości medialnej – zadeklarował twardo Donguralesko. Postanowiłem na tym festiwalu nagrać przeklinany kawałek, żeby podkreślić, że to co robię jest osobną rzeczą. To ja jestem właścicielem tego poletka, to ja jestem Indianinem ze stanu Dakota, który jest właścicielem tej ziemi – wyjaśnił.

Na ten moment wszystko wskazuje, że na przyszłorocznym festiwalu zabraknie Donguralesko. Z innymi telewizyjnymi produkcjami może być podobnie.

{reklama-hh}