fot. mat. pras.
Liczba obserwujących w mediach społecznościowych nie jest wyznacznikiem ludzkich osiągnięć. Niestety, nie wszyscy o tym pamiętają, o czym przekonała się doda. Artystka opublikowała zdjęcie, na którym pochwaliła się figurą, pisząc:
– To niesamowite, że ja prawie w ogóle nie ćwiczę nóg a tak i tak mięśnie są.
Zdaniem jednej z użytkowniczek serwisu Doda absolutnie nie ma powodów, by się chwalić.
– Żaden wyczyn, żadna sztuka. Nic szczególnego. Też tak mam i jakoś nie padam z zachwytu. Większy zachwyt będzie wtedy, kiedy w końcu będziesz mieć pierwszy milion obserwacji, bo młode dziewczyny i nie tylko zostawiają cię daleko z tyłu – oceniła fanka Dody.
Komentarz rozbawił artystkę i zachęcił do nagrania odezwy do fanów. Jeśli chcecie, by Doda miała spokojne święta, polubcie jej profil i pozwólcie osiągnąć milion, bo bez miliona dziś ani rusz.
Sprawdź też: Halsey krytykuje Grammy. Jej zdaniem nominacje to kwestia znajomości i łapówek
– Zainspirowana takim kreatywnym, pozytywnym wpisem jednej z moich fanek uznałam, że nie mogę nie mieć miliona obserwatorów, nie mogę się czuć w tyle. Proszę, żebyście w końcu poszli po rozum do głowy i zaczęli się zachowywać jak ludzie, bo ja nie mam zamiaru spędzić całych świąt bożonarodzeniowych, myśląc czy mam milion, czy nie mam miliona. Ja też chcę jakoś spędzić mikołajki, chcę jakoś spędzić wigilię, a nie tylko odśwież, odśwież, odśwież.
Apeluję do was – ogarnijcie się chociaż w 2020. Bo ja nie po to zapierdalam od 13. roku życia, żeby nic nie znaczyć. Też chcę coś znaczyć. Ludzie kochani, wszystko w waszych rękach – mówi w nagraniu dostępnym w stories Doda.
Wyświetl ten post na Instagramie.