foto: P. Tarasewicz
W przeprowadzonej dla „Rolling Stone’a” sesji Q&A Dave Grohl ponownie zadeklarował się jako fan Lil Pumpa (artysta mówił o tym już kilka miesięcy temu), wyjaśniając przy tym, co podoba mu się w budzącej skrajne emocje piosence „Gucci Gang”.
– Pat Smear (gitarzysta Foo Fighteres, który wcześniej grał z Grohlem w Nirvanie – przyp. red.) i ja rozmawialiśmy o tym, jak bardzo lubimy Lil Pumpa, ponieważ wyobraźcie sobie, że puszczacie płytę Germs swojemu ojcu, który jest klasycznie wykształconym muzykiem. Jak myślicie, co by sobie pomyślał? Kiedy byłem dzieciakiem słuchającym punk rocka, jedyne czego chciałem to hałas i rebelia. Bez względu na to, czy był to satanistyczny death metal czy industrial noise. Jeśli ktokolwiek przekopywałby się przez moją kolekcję płyt, stwierdziłby: „To jest hałas”. Kocham dobre trapowe beaty i te z 808. Jedną z rzeczy, które najbardziej lubię w „Gucci Gang”, jest to, że trwa dwie minuty. Jest jak utwór DRI lub Minor Threat. Nie planuję w najbliższym czasie zrobić sobie tatuażu na twarzy, ale jeśli nadchodzi „D Rose”, jestem tu – wyjaśnił muzyk.