Po zmianie na stanowisku dyrektora kolejni dziennikarze wracają na antenę Trójki. W ostatnich dniach do zespołu rozgłośni ponownie dołączyli m.in. Piotr Metz i Piotr Stelmach. Nadal nie ma w niej natomiast tego, od którego zaczęła się niedawna awantura – prowadzącego listę przebojów Marka Niedźwieckiego. Czy prezenter wróci jeszcze na antenę Programu 3.? Na razie zdecydował pozwać stację, ponieważ nadal nie doczekał się przeprosin.
– Ponieważ ani Polskie Radio S.A., ani Pani Prezes Agnieszka Kamińska, ani były Dyrektor Trójki Pan Tomasz Kowalczewski nie przeprosili Pana Marka Niedźwieckiego za stawianie całkowicie nieuprawnionych zarzutów, zgodnie z zapowiedzią złożyłem dzisiaj w Sądzie Okręgowym w Warszawie pozew – mówi Onetowi Maciej Ślusarek, prawnik reprezentujący Niedźwieckiego.
Gospodarza listy już na początku swojej kadencji przeprosił Kuba Strzyczkowski, nowy szef Trójki. To jednak nie Strzyczkowski jest sprawcą problemów Niedźwieckiego, dlatego to nie o przeprosiny od niego chodzi.
– Doceniamy przeprosiny ze strony Pana Kuby Strzyczkowskiego, w których potwierdza, że nie było żadnych niewłaściwych działań Pana Marka Niedzwieckiego przy Liście Przebojów Programu Trzeciego – to istotny gest. Oczekujemy jednak wciąż przeprosin ze strony Polskiego Radia, pana Tomasza Kowalczewskiego, Pani Agnieszki Kamińskiej oraz Telewizji Polskiej. To kwestia zasad – nie widzimy przestrzeni na to, by przechodzić do porządku dziennego nad celowym szkalowaniem i szerzeniem nieprawdziwych informacji – komentuje mecenas Ślusarek.