fot. Wojtek Koziara
Sobotnim koncertem we wrocławskiej Hali Stulecia Oki zamknął etap pt. „ERA47”. Nie będzie już koncertów promujących ten materiał. Niestety, nie będzie także obiecywanej swego czasu przez rapera kontynuacji. Podczas sobotniego występu artysta zdradził, że cały materiał trafił do kosza.
„Pracuję nad czymś megagrubym”
– „47” miało drugą część. I tyle się zmieniło w moim życiu, że ten album wy***iłem do kosza – powiedział raper, dodając, że kiedy ruszył w trasę, poczuł, że żyje.
Wrocławski koncert był ostatnim, jaki Oki dał w tym roku. Raper wyjaśnił, że znika teraz na jakiś czas, by przygotować coś wyjątkowego.
– Zanim znowu wrócę na scenę, muszę być pewny, że roz***olę tak, jak nigdy niczego nie roz*****iłem. (…) Pracuję nad czymś megagrubym. Jak będę gotowy, miejcie oczy szeroko otwarte – zapowiedział Oki.