W amerykańskich mediach pojawiły się zaskakujące informacje dotyczące Cher i jej syna. Wokalistka miała w niecodzienny sposób ingerować w życie prywatne swojego syna, zlecając jego porwanie. Żona Elijaha Blue Allmana Marie Angela King. poinformowała, że 30 listopada była z mężem w pokoju hotelowym, gdy nagle weszło do niego czterech mężczyzn, którzy „mieli go zabrać”. Jeden z nich poinformował Marie, że działa na zlecenie matki Elijaha, która – co warto w tej sytuacji dodać – nie lubi wybranki swojego syna i głośno sprzeciwia się ich związkowi.
Para spędziła w hotelu rocznicę ślubu, mimo iż już wcześniej była w separacji. Teraz toczy się ich sprawa rozwodowa. Syn Cher wniósł o rozwód pod koniec 2021 r., chcąc zakończyć trwający siedem lat związek małżeński.
Marie Angela King miała złożyć w sądzie w Los Angeles oświadczenie, w którym informowała, że nie ma pojęcia, gdzie przebywa jej mąż. Teraz treść jej oświadczenia oraz szczegółowy przebieg sytuacji, która miała miejsce w hotelu, pojawiły się na łamach Variety.
Cher i jej przedstawiciele milczą, za to sama Marie deklaruje, że chce dla swojego męża jak najlepiej i nadal liczy na to, że parze uda się pojednać.