fot. mat. pras.
Podczas koncertu w Pasadenie w Kalifornii, Chappell Roan skrytykowała działania agencji ICE, co wywołało szybką reakcję Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS). Artystka wyraziła swoje wsparcie dla społeczności Los Angeles i powiedziała:
„Oh, fuck ICE forever.”
Słowa Roan zostały powtórzone przez tłum, który zaczął skandować razem z nią.
DHS odpowiada artystce
Tricia McLaughlin, Asystentka Sekretarza ds. Komunikacji Publicznej w DHS, w rozmowie z TMZ stwierdziła:
„‘Pink Pony Club’ jest dobry. Pedofile są źli. To ich usuwamy z naszych ulic. Weź się w garść.”
Komentarz McLaughlin odnosił się do działań ICE wobec przestępców seksualnych, choć dane rządowe pokazują, że najliczniejszą grupą w zatrzymaniach imigracyjnych są osoby bez wyroków kryminalnych.
Kontekst działań ICE i protesty
Latem tego roku w USA miała miejsce fala nalotów ICE, podczas których wielu pracowników zostało deportowanych za rzekome naruszenia przepisów imigracyjnych. Naloty wywołały masowe protesty w Los Angeles, a w odpowiedzi prezydent Donald Trump wysłał Gwardię Narodową.
Inni artyści, którzy krytykowali działania ICE, to m.in.: Olivia Rodrigo, Addison Rae, Shakira i Bad Bunny, który zrezygnował z koncertów w USA po nalocie ICE w Puerto Rico w czerwcu.
Szerokie reperkusje w kulturze muzycznej
McLaughlin wcześniej podobnie skomentowała Zacha Bryana, sugerując mu skupienie się na swoim utworze „Pink Skies”, zamiast krytyki ICE. Działania artystów pokazują rosnącą rolę muzyków w komentarzach politycznych dotyczących polityki imigracyjnej w Stanach Zjednoczonych.