fot. mat. pras.
Nicki Minaj przypomniała sobie niedawno, że w związku z rozliczeniami dotyczącymi Tidala, Jay-Z jest jej winien od 100 do nawet 200 mln dolarów. Raperka przekonuje, że Carter jest jednym z pięciu jej ulubionych raperów, ale biznes to biznes i czas się rozliczyć.
Autorka „Starships” ma znacznie więcej pretensji do Jaya-Z. Raperka nie może mu darować, że wskazał Kendricka Lamara, a nie Lil Wayne’a jako gwiazdę tegorocznego Halftime Show w trakcie Super Bowl, nie podoba jej się również to, że Hov pracuje z Megan Thee Stallion (Megan ma kontrakt z agencją Roc Nation, której właścicielem jest Shawn Carter), z którą Nicki jest pokłócona.
Cardi atakuje Nicki?
Tam gdzie Minaj walczy z nowojorskim gigantem, tam Cardi B podpiera się jego twórczością. Raperka opublikowała nowy singiel „Imaginary Playerz”, w którym wykorzystano sampel z – jakże inaczej – „Imaginary Players” Jaya-Z sprzed prawie 30 lat. Kawałek promuje zapowiadaną na 18 września płytę „Am I the Drama?”
Fani spekulują, że samplowanie Hova może być ukrytym prztyczkiem w noc Nicki. Czy faktycznie takie intencje przyświecały Cardi? Być może nigdy się tego nie dowiemy.