Choć Cardi B od kilku miesięcy spotyka się z gwiazdorem NFL Stefonem Diggsem, w sercu nadal ma sporo żalu wobec swojego byłego partnera – Offseta. Raperka jest przekonana, że gdyby nie zostawiła męża, dziś siedziałaby w więzieniu za zamordowanie go. W nagraniu udostępnionym przy pomocy X Spaces raperka wyrzuciła z siebie emocje, opowiadając o traumach, które przeszła u boku Offseta.
Raperka przyznaje, że przez przez liczne zdrady i kłamstwa męża każdego dnia budziła się z lękiem, że znów stanie się pośmiewiskiem internetu. Gwiazda obwinia Offseta o to, że przez jego romanse inne raperki miały pożywkę do ataku na nią. Cardi zarzuca Offsetowi, że „obdarowywał swoimi dobrami całą branżę muzyczną”.
Cardi odpowiada hejterom
W nagraniu Cardi odgrywa się hejterom, którzy nazywali ją „dz**ką”. Raperka zauważa, że przez siedem lat była mężatką i dochowała wierności Offsetowi.
Odkąd w życiu raperki pojawił się Stefon Diggs, jej życie zaczęło się znakomicie układać, tak przynajmniej deklaruje artystka. Cardi mówi, że obecnie do szczęścia brakuje jej tylko jednego – podpisu Offseta pod dokumentami rozwodowymi.