CGM

Budda jak Belmondo – do niego także dzwoni trapfon

Nowy singiel influencera już dostępny.

2025.09.19

opublikował:

Budda jak Belmondo – do niego także dzwoni trapfon

fot. YouTube

W pierwszej połowie sierpnia Budda zadeklarował, że myśli o tym, by „zacząć niedługo puszczać” nagrane przez siebie kawałki. – Daliśmy naprawdę dużo serca do tej muzy, więc mam nadzieję, że będzie jeszcze powstawać w takim fajnym formacie. Natomiast są pewni raperzy, których nie przeskoczymy. Nie będę próbował, ale może gdzieś się tym będę bawił – komentował wówczas rapujący influencer.

Na kanale twórcy pojawiło się wideo do jego nowego numeru zatytułowanego „Top bandyta”. – Był taki moment, w którym media zrobiły ze mnie tytułowego „top bandytę”. Kamil L.- BOSS jakieś solidnej grupy, zajmującej się zawodowo grubymi tematami. Tymczasem cały czas mówimy o jakimś gnojku spod Krakowa który kręcił (może trochę za drogie filmy na Jutuba. Ten numer to nie żadna odpowiedź na zarzuty… to nie żadne wyjaśniania. Ten numer to realna wizja co poniektórych na temat mojej osoby, która okazuje się fikcją. „Top bandyta” to numer mówiący o medialnym absurdzie z przymrużeniem oka. Numer ten otwierać będzie cały projekt muzyczny. Jest na rozgrzewkę – komentuje twórca.

Trapfon budzi Buddę

Czy to znaczy że wkrótce możemy spodziewać więcej nowości w wykonaniu Buddy? Zobaczymy. Póki co zostawiamy Was z „Top bandytą”, w którym znalazł się follow-up do Belmondziaka. Do gdynianina „dzwonił trapfon”, kiedy „budził się ze ssaną p**ą”, natomiast u Buddy słyszymy: „Budzi mnie trapfon, mam listę Interpolu zdobytą”.