fot. chillwagonchillwagon.com
– Tyle się już wydarzyło. Może niektórzy pomyślą sobie: “To już jest koniec Borixona”. Myślę, że to jeszcze nie jest koniec Borixona, że Borixon jeszcze namiesza w muzyce – deklarował dwa lata temu w wywiadzie dla Popkillera kielczanin. Ostatnie miesiące przyniosły potwierdzenie tych słów, ale kielecki weteran wydaje się nadal głodny.
2019 bez wątpienia należy do Chillwagonu. Reprezentanci uformowanej przez Borixona ekipy znakomicie radzą sobie solo, zespołowo tworzą mieszankę wybuchową, rozsadzającą kolejne sceny, a zapowiadana przez grupę płyta jest jednym z najbardziej oczekiwanych krążków tego roku. Za sprawą Chillwagonu Borixon wykonał też niezwykle ważną misję dla sceny – poprzez Chillwagon Challenge dał szansę na karierę młodym artystom.
Teraz Borygo zapowiada kontynuację swojej akcji, ale zaskakująco zmienia jej formę. Artysta zapowiedział, że wraz z inauguracją Chillwagon Challenge 2 ruszy także promocja jego kolejnej solowej płyty.
– Coraz częściej myśle o nowym albumie. Pomyślałem sobie, że odpalę pierwszy singiel z tej płyty w dniu, w którym wystartuje Chillwagon Challenge 2. Dzięki temu wielu wygasłych twórczo artystów będzie mogło zobaczyć, w jaki sposób można odświeżyć swój wizerunek i zaistnieć na nowo w rap grze. Promocję płyty połączę z drugim sezonem Chillwagon Challenge, w którym damy szanse wygasłym artystom z wieloletnim stażem na konkretny powrót na scenę! Witam w Chillwagonie! W miejscu, w którym marzenia stają się rzeczywistością! – napisał na facebookowym profilu BRX.