Analogowy i kolekcjonerski charakter albumu oraz ortodoksyjne podejście do nagrania w pełnym analogu zainspirowały filmowców do stworzenia klipu w technice rodem z czasów PRL-u, w których mógłby grać ten hipotetyczny, progresywny zespół. Cały album jest bowiem złożony z coverów polskich przebojów z lat 60. i stanowi swoisty hołd dla rodzimego big beatu.