fot. kadr z wideo
Wydawało się, że B.R.O na dobre odbił od rapu, tymczasem jego nowy kawałek „Byłem raperem” to powrót do muzyki, z którą twórca wchodził na scenę. „Byłem raperem, lecz postanowiłem, że będę kimś lepszym” – nawija w premierowym numerze B.R.O, ale spokojnie – fani jego rapu dostaną tutaj to, za czym tęsknili.
„Poczułem chooolerną nostalgię”
– Na początku 2025 odkopałem trochę swoich starych płyt i teledysków, przesłuchałem je na nowo, obejrzałem archiwalne nagrania z pierwszych koncertów i poczułem chooolerną nostalgię. Od lat dostawałem wiadomości od fanów „kiedy wróci stary B.R.O”, jednak konsekwentnie od 2020 roku budowałem swoją karierę na muzyce popowej. Warto zaznaczyć, że z sukcesami (taki tam diament za „Jeszcze będzie pięknie” i inne).
Trudno jest mi wytłumaczyć w paru zdaniach, co się w mojej głowie ostatnio wydarzyło, pewnie prędzej czy później jakiś wywiad wyczerpie ten temat. Póki co rzucam na światło dzienne nowy singiel „Byłem raperem”, w którym zderzam się z tym co działo się ostatnio w moim życiu i mojej karierze. Ten numer i teledysk to sentymentalna podróż przez wszystkie lata mojej obecności na scenie z masą różnych smaczków i easter eggów (w sumie zaraz święta). Smacznego! – napisał przy okazji premiery artysta.
Sprawdźcie klip do nowego singla B.R.O.