fot. facebook.com/annaagnieszkagacek/
Po 19 latach Anna Gacek opuszcza radiową Trójkę. Dziennikarka pożegnała się ze słuchaczami za pośrednictwem Facebooka, ponieważ – jak zaznacza – nie dostała możliwości zrobienia tego na antenie.
– Dziś nie usłyszymy się w Aksamicie. Jutro nie będzie mnie w Tonacji. W czwartek nie poprowadzę Do Południa. Decyzją Prezes Polskiego Radia – ze skutkiem natychmiastowym – nie ma dla mnie miejsca na antenie Trójki. Ponieważ nie pożegnam się z Wami w audycji, dziękuję Wam tutaj. Jesteście najlepszymi Słuchaczami na świecie. Dziękuję również wszystkim Artystom – relacje z Wami były, są i będą jednymi z najważniejszych w moim życiu – komentuje dziennikarka.
„To była moja pierwsza praca”
Anna Gacek trafiła do Trójki w 2001 roku. Zaczynała od współtworzenia Trójkowego Ekspresu z Pawłem Kostrzewą, z czasem zaczęła pojawiać się na antenie, prowadząc lub współprowadząc m.in. Offensywę, Myśliwiecką 3/5/7, Listę Osobistą Piotra Metza, W Tonacji Trójki czy Historię Pewnej Płyty.
– Była to wielka przygoda. Ponad tysiąc audycji. Sesje, koncerty, premiery, prowadzenie Listy Przebojów, dziewięć lat na Męskim Graniu, trzynaście na Off Festivalu, kilkanaście lat w antenowym, wspaniałym towarzystwie Wojciecha Manna.
To także kilkaset wywiadów przywiezionych z całego świata, zazwyczaj na koszt własny, często pierwszych w Polsce, najczęściej jedynych. Szaleństwo, wiem. Inwestycja w moją pasję, w moją zawodową miłość.
Nawet najmniej mi przychylni nie mogą zarzucić mi braku profesjonalizmu. W tym miejscu chcę przeprosić za niezrealizowanie wszystkich umówionych, zaplanowanych na najbliższe tygodnie rzeczy – od jedynego polskiego wywiadu z Alicią Keys, który przywiozłam z Londynu, przez już nagrany, bardzo intymny, naprawdę wyjątkowy wywiad z Arturem Rojkiem, po relację z Kopenhagi, z wystawy Nicka Cave’a, na którą jego menadżer zaprosił mnie w dniu, w którym usłyszałam, że nie ma dla mnie miejsca na antenie Trójki…
Żegnam się dziś z Programem Trzecim. To była moja pierwsza praca. Nie znam dorosłego życia bez pracy w Trójce. Jestem teraz mieszanką skrajnych emocji, od dumy z wszystkiego co osiągnęłam, po lęk o przyszłość. Wiem jednak, że każdy koniec jest początkiem czegoś nowego. I wiecie co? Jestem tym podekscytowana – podsumowuje.
Po fali zwolnień i rozstań z mediami publicznymi, którą obserwowaliśmy po wyborach parlamentarnych w 2015 roku, sytuacja wydawała się ustabilizować. Czy rozstanie Anny Gacek z Trójką jest początkiem kolejnej serii roszad w Polskim Radiu i Telewizji Polskiej? Tego póki co nie wiemy.