Ozzy Osbourne nie żyje – Alice Cooper żegna ikonę rocka ze sceny w Cardiff
Wieczór pełen emocji w Cardiff okazał się wyjątkowo trudny dla świata muzyki. Tuż przed koncertem w Walii, zaledwie dwie godziny drogi od miejsca, w którym urodził się Ozzy Osbourne, świat obiegła tragiczna wiadomość – legenda rocka zmarła. Alice Cooper, który miał wystąpić tego dnia, nagrał poruszające pożegnanie dla swojego przyjaciela i kolegi po fachu.
Alice Cooper: „Upadek giganta zapiera dech”
Tuż przed wejściem na scenę, Alice nagrał wstęp do swojej audycji radiowej „Alice’s Attic”:
„Cóż, wszyscy wiemy, że czas nas, rockerów, zabierze, ale kiedy giganci upadają, naprawdę trudno się z tym pogodzić. Chociaż wszyscy przewidywali, że to się stanie w przypadku Ozzy’ego, to po prostu zaparło nam dech w piersiach, kiedy to nastąpiło. Więc Ozzy i jego rodzino – wasze płyty, wasza muzyka, wasza legenda i wszystko, co wnieśliście – humor do rocka – będą żyć wiecznie i będzie nam Ciebie brakowało, stary”.
Koncert poświęcony pamięci Ozzy’ego
Koncert Alice’a Coopera został zadedykowany pamięci Ozzy’ego. Publiczność w Cardiff, która również właśnie dowiedziała się o śmierci artysty, wspólnie z zespołem oddała hołd tej wyjątkowej postaci świata rocka.
Po występie Alice Cooper powiedział:
„Cały świat opłakuje dziś wieczorem Ozzy’ego. Był showmanem, ikoną, księciem ciemności i zarazem błaznem dworskim – takim, jakiego znała jego rodzina. Straciliśmy kogoś wielkiego – rock and roll krwawi”.
Pożegnanie od rodziny scenicznej
W imieniu całej ekipy – Sheryl, Chucka, Ryana, Tommy’ego, Nity, Glena i reszty zespołu – Alice Cooper zakończył swoje słowa hołdu:
„Spoczywaj w pokoju, Ozzy, i do zobaczenia po drugiej stronie!”
View this post on Instagram