W piątek grupa Aerosmith otrzymała nagrodę MusiCares podczas gali w LA Covention Center. Panowie odebrali nagrodę w pełnym składzie. I nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że ostatnie dni ujawniły konflikt na linii zespół – perkusista Joey Kramer. Przypomnijmy, że Joey nabawił się kontuzji i na jakiś czas opuścił grupę. Gdy był już gotowy do powrotu koledzy z grupy stwierdzili, że musi wziąć udział w przesłuchaniu – tak, żeby mieli oni pewność, że jest już gotowy do gry na 100%.
Kramer był na tyle niezadowolony z decyzji kolegów, z którymi gra blisko 50 lat, że złożył przeciwko nim pozew. Sędzia jednak nie przychylił się do jego argumentów. Joey nadal nie rezygnował i wybrał się na próbę Aerosmith. Tam przywitało go dwóch ochroniarzy, którzy stwierdzili, że zostali wynajęci przez resztę grupy i Kramer nie może wejść na teren sali prób, dopóki panowie tam grają.
Po tych doniesieniach wydawało się, że relacje między perkusistą, a resztą grupy będą dość napięte. Jak się jednak okazało w piątek, może nie będzie tak źle. Joey pojawił się z kolegami z Aerosmith żeby odebrać wyróżnienie MusiCares. Nie wystąpił z nimi jednak w dalszej części imprezy. Panowie zagrali „Big Ten Inch”, „Dream On’, „Sweet Emotion”.
Prawniczka grupy pytana o komentarz do wspólnego pojawienia się na scenie starych kolegów, powiedziała krótko:
– Oni są jak bracia. Nazywają się braćmi, a nawet walczą jak bracia.