2016: polskie płyty, na które warto czekać

Artur Rawicz o swoich największych nadziejach na ten rok.


2016.01.21

opublikował:

2016: polskie płyty, na które warto czekać

W minionym tygodniu Karol Stefańczyk pisał o hiphopowych płytach , które namieszają na rodzimym rynku w tym roku. Artur Rawicz przygotował swoje zestawienie, w którym rapowych płyt nie znajdziecie. Zobaczcie, na jakie krążki Artur czeka w tym roku najbardziej.

Maciej Maleńczuk, a właściwie Jazz For Idiots

W zeszłym roku Maleńczuk oznajmił, że dość ma biesiady i Psychodancingu. A może jeszcze wcześniej, bo mam wrażenie, że mówił o tym w Programie Muzycznym po premierze „Tęczowej swasty” (2014). Od jakiegoś czasu koncertuje w dwóch odsłonach: jako MM, gdzie wraca do swoich absolutnych muzycznych korzeni oraz… pod szyldem Jazz For Idiots. I to płyty tej formacji możemy spodziewać się już w kwietniu! Nie wiem, czy to było już gdzieś ogłaszane, ale chyba mogę to zdradzić. Jeśli nie, to sorry, ale jaram się jak pochodnia.

Monika Brodka (na zdjęciu)

O nowej płycie Moniki Brodki mówiło się już od dawna. Bardzo dawna. „Granda” ukazała się w 2010 roku, potem była EP-ka, która dużo namieszała na runku. I cisza. Wreszcie sama Monika mówiła nieśmiało o roku 2015. Dziś wiadomo, że będzie to 2016. Niedawno na festiwalu Eurosonic w Groningen artystka zaprezentowała trochę nowego materiału. Dziennikarze i ludzie z branży koncertowej byli zachwyceni. Ponoć mniej elektroniki, więcej gitar. Czekam 🙂



Maria Peszek


26 lutego do sklepów trafi nowa płyta Marii Peszek zatytułowana „Karabin”. Artystka jakiś czas temu podzieliła się tą informacją z fanami za pośrednictwem fanpage`a. „Znajdziecie na niej jedenaście piosenek o wolności, nienawiści i prawie do bycia innym. Jedenaście piosenek na niespokojne czasy” – zapowiedziała.

W marcu ruszy trasa koncertowa promująca „Karabin”.

Hey



Nowy album formacji powstaje już od kilku miesięcy. Wkrótce powinny dotrzeć do nas informacje dotyczące jego szczegółów. Poprzedni studyjny album Heya, „Do rycerzy, do szlachty, doo mieszczan”, ukazał się w listopadzie 2012. czerwcu ubiegłego roku grupa wydała koncertowy krążek „Hey w Filharmonii. Szczecin Unplugged”.

Marek Dyjak

Najwrażliwszy hydraulik na świecie. Kiedy śpiewa, trudno być obojętnym, interpretuje tak, że przypominają się słowa wypowiedziane dawno temu o zupełnie innym muzyku, a właściwie kompozytorze – „uczeń przerósł mistrza”. Od ostatniego albumu „Kobiety” miną niedługo 3 lata. Dyjak już oficjalnie zapowiada nowy album. Nowe utwory można od jakiegoś czasu usłyszeć na koncertach.

Julia Marcell

Wiadomo na razie tyle, że stanie się to w marcu. Tytułu jeszcze nie poznaliśmy. Jest singiel „Andrew”, który dowodzi, że Paszport Polityki i inne laury to nie był przypadek. Udowodniła to każdą płytą z osobna: „It Might Like You” (2009), „June” (2011) oraz „Sentiments” (2014). Singlem tylko zaostrzyła apetyt.

Beneficjenci Splendoru

Pierwotnie nowa płyta miała nosić tytuł „Selfie”, ale… przy okazji nowego utworu okazało się, że będzie inaczej. Stanęło na „Sellfie”. Marcin Staniszewski – lider zespołu tłumaczy to tak: „Choć to całkiem prosta piosenka, to jej tytuł i tekst mają dla mnie kilka znaczeń, bo „Sellfie” nie traktuje tylko o kuriozalnej modzie na robienie sobie samemu zdjęć telefonem, ale to tekst o tym, jak bardzo większość z nas jest dziś skupiona na sobie. Wszystko nam się należy, wszystko kręci się wokół nas. Otóż nic się nam nie należy i nic nie kręci się wokół nas. Sprzedajemy siebie, swoją intymność. Nawiasem mówiąc, stąd też zmiana tytułu płyty z „Selfie” na „Sellfie”. Moda na robienie samojebek, jest dla mnie esencją mentalności współczesnego człowieka – narcyza – podglądacza. Na płycie będzie więcej rapu w innych odcieniach, ale to niespodzianka.”.

Premiera już w lutym!

Armia koncertowo

Po świetnym i nawiązującym do najlepszych tradycji zespołu albumie „Toń” otrzymamy za chwilę album koncertowy, nagrany pod koniec ubiegłego roku na specjalnym koncercie w Radiu Katowice. To nie pierwszy album „live” formacji Tomka Budzyńskiego, to jednak nie oznacza, że nie warto będzie po niego sięgnąć. Zespół jest bowiem w zupełnie innym miejscu, niż wtedy, kiedy rejestrowano poprzednie takie wydawnictwa. Poza tym, Armia to przecież znak jakości.

Zamilska

Debiutancki „Untune” ukazał się w maju 2014. Szybko o Natalii Zamilskiej zrobiło się głośno. Głośno też jest o nadchodzącej wielkimi krokami EP-ce „Undone”. Każda informacja czy upubliczniony utwór elektryzują solidarnie: słuchaczy i dziennikarzy. Sukces murowany.

Ania Dąbrowska

Nowy album ukaże się trzy i pół roku po premierze poprzedniego krążka „Bawię się świetnie”. Większość tego czasu upłynął Ani na przygotowywaniu nowego materiału. „Zbierałam pomysły trzy lata. Starałam się wyselekcjonować takie piosenki, które są najbardziej wyraziste. Wybrałam najbardziej wyjątkowe z tego, co miałam napisane”. Pierwsze informacje dotyczące nadchodzącego wydawnictwa pojawiły się wiosną 2015. „Mam nadzieję, że efekt będzie zaskakujący” – mówiła wówczas Ania. Prawdziwym zaskoczeniem dla fanów okazała się jednak dopiero informacja podana do wiadomości latem: Nową płytę Ani Dąbrowskiej wyprodukuje Czarny HIFI, artysta mający na koncie płytę „Nocna zmiana” nagraną wspólnie z Izą Kowalewską, niemniej kojarzony dotychczas przede wszystkim z hip-hopem. Na koncie Czarnego są dwie płyty producenckie wydane nakładem Prosto Label oraz produkcje przygotowane m.in. Dla Sokoła i Marysi Starosty, donGURALesko, Pezeta czy VNM-a.

Album zatytułowany „Dla naiwnych marzycieli” ukaże się 4 marca.



Piotr Zioła



To może być jeden z ważniejszych debiutów płytowych 2016 roku. Za produkcję płyty odpowiada Jurek Zagórski – ten od „Prądu” Natalii Przybysz, wśród autorów tekstów jest np. Gaba Kulka. W sesji live do „Safari” Ziole towarzyszyli m.in.: perkusista Marcin Ułanowski, basista Staszek Wróbel i na klawiszach Michał „Fox” Król! Wow! Samego Piotra można było już usłyszeć na docenionej przez krytyków płycie formacji Rysy (utwór „Przyjmij Brak” z Justyną z The Dumplings). Warto czekać na ten album.

Heroes Get Remembered

Album „No Mirros, No Friends” ukaże się na wiosnę 2016 roku i ma być zdecydowanie lżejszy, bardziej urozmaicony od poprzedniego. „To dopiero druga płyta, ale wydaje nam się, że jesteśmy jedynym z tych zespołów które świadomie wolą tworzyć w różnych konwencjach ze wspólnym pierwiastkiem niż powoli zjadać własny ogon” – podsumowują muzycy Heroes Get Remembered. Do tej pory Heroesi dali się poznać jako autorzy bardzo przebojowych, rockowych numerów, a droga jaką przeszedł zespół od czasów, kiedy wygrał konkurs dla młodych kapel w Jarocinie jest naprawdę długa i… jak widać (słychać) owocna.

Benedek

Były gitarzysta T.Love i postać niezwykle ważna dla tego zespołu debiutował solowym materiałem dopiero w 2006 roku. Później właściwie zamilkł, choć ze studia nie wychodził (produkcja). Ze sceny też nie zszedł tak do końca 😉 Od kilku miesięcy mówi się o jego drugiej solowej płycie. Są już pierwsze single „Ostatni dzień lata” i „Szybka miłość” z gościnnym udziałem Ani Tacikowskiej.

Polecane