foto: mat. pras.
Koncert Jamesa Blunta w Warszawie już za kilka dni! Fani, którzy wybierają się na to wydarzenie, konieczne powinni przyjrzeć się, kim tak naprawdę jest ten artysta! Niektóre fakty mogą zaskoczyć! Legendarny mistrz ballady wystąpi 12 maja w warszawskiej hali COS Torwar!
Niektórzy mogą znać twórczość Jamesa Blunta bardzo dobrze, inni być może odkryją go na nowo, a jeszcze inni po raz pierwszy spotkają się z legendarnym mistrzem romantycznych ballad, takich jak „You’re beautiful”, „Goodbye My Lover”, „1973”, „Bonfire Geart”. Niezależnie od tego, każdy powinien przyjrzeć się muzykowi, by dowiedzieć się, na czyj koncert tak naprawdę się wybiera! Poniżej 10 ciekawostek na temat artysty.
1. James Blunt pod pseudonimem
James Hillier Blount – tak naprawdę brzmi nazwisko brytyjskiego artysty. Muzyk zmienił je, gdyż w angielskim brzmieniu było podobne do jednego z uwłaczających określeń. James ma jednak do siebie dystans i poczucie własnej wartości, czego nigdy nie ukrywał! Prześmiewcze zaczepki rówieśników wprawdzie dały mu się we znaki na tyle, by zmienić nazwisko, jednak nie odebrały mocy, by osiągnąć wielki sukces na scenie muzycznej!
2. Ulubiona gitara Jamesa Blunta?
James Blunt jest bardzo utalentowany muzycznie – brzmi to jak oczywistość, ale oczywistością nie jest! Owszem, jego utwory i głos poruszają ludzkie serca, ale to potrafi wielu śpiewaków. James jest multiinstrumentalistą. Brytyjczyk gra na fortepianie, gitarze, marimbie, melotronie, organach i ukulele! Jednak najbardziej wierny pozostaje gitarze, a jego ulubioną jest model akustyczny: Gibson J-45, z którym Brytyjczyk nad wyraz chętnie pokazuje się na koncertach i na zdjęciach w swoich mediach społecznościowych.
3. Ed Sheeran – miłość po grobową deskę!
W mediach raz po raz można zobaczyć Jamesa Blunta w towarzystwie Eda Sheerana, jednak jedynie najwięksi fani wiedzą, że panowie są dla siebie jak bracia! Pomimo 17 lat różnicy, dzielą wspólny sarkastyczny humor, piszą razem muzykę, często wywołują zamęt w mediach, a prywatnie są dla siebie jak rodzina, o czym świadczy fakt, że Ed Sheeran został ojcem chrzestnym synka Jamesa Blunta.
4. Poznaj ulubione piwo Jamesa Blunta!
Wiadomo, że Brytyjczycy słyną z zamiłowania do piwa. Czy wiecie, jaki rodzaj tego trunku James Blunt lubi najbardziej? Okazuje się, że to… Corona Extra. Jest to piwo typu pilsner o cytrusowym i słodkawym aromacie oraz blado złocistym kolorze. Dla osób, które śledzą Jamesa na instagramie nie będzie to zapewne zaskoczeniem, ponieważ Brytyjczyk pozuje z tym piwem, a jego przyjaciel Ed chętnie opowiada historię, gdy będąc młodym chłopakiem ukradł Jamesowi Coronę podczas występu Blunta, chcąc napić się z butelki idola!
5. Skarpetkowe szaleństwo!
James Blunt to prawdziwy wariat, jeśli chodzi o skarpetki! Muzyk chętnie dzieli się z fanami zdjęciami swoich wyjątkowych skarpetek. Im bardziej szalone, kolorowe, wzorzyste i dziwne skarpetki, tym lepiej! Największy jednak ból spotyka Blunta wtedy, gdy zagubi jedną z nich! Wtedy organizuje… poszukiwania „drugiej połówki” na instagramie.
6. Blunt. James Blunt z licencją na…
James Blunt jest… byłym oficerem armii brytyjskiej. Muzyk z zawodu jest byłym pilotem śmigłowców wojskowych, z kolei w 1999 roku stacjonował w oddziałach Life Guards w Kosowie. James nawet urodził się w szpitalu wojskowym, ponieważ jego ojciec również był pułkownikiem w Army Air Corps. Zapytany o lotnictwo odpowiada: „Nigdy nie chciałem być pilotem. Od zawsze chciałem być muzykiem. Mam licencję pilota, ponieważ… ktoś za nią zapłacił”.
7. Niższy, niż przeciętny Brytyjczyk?!
James Blunt ma dokładnie 173,74 cm wzrostu, co liczy się w całości jako 174 cm. Jest to o 5 cm mniej od tego, ile mierzy przeciętny Brytyjczyk! Jednak jak się okazuje, niski wzrost wcale nie przeszkadza Jamesowi, być może dlatego, że 174 cm to wcale nie tak mało, by… znaleźć dziewczynę. Poza tym, był to ogromny plus w jego poprzedniej karierze. Aby zostać pilotem trzeba mieć odpowiedni wzrost, by zmieścić się do wojskowego samolotu.
8. James ma klub nocny w swoim domu!
Dokładnie tak! James Blunt w piwnicy swojego willi na Ibizie otworzył nocny klub! Choć Ed Sheeran twierdzi, że przypomina on raczej otwarty garaż, należy w to wątpić, gdyż James nabył posiadłość za 1,7 miliona funtów! Co ciekawe widnieje na nim wielki, świecący, neonowy napis: „Blunty’s Nightclub Where Everybody’s Beautiful”, co oznacza „Klub Nocny Blunta, gdzie wszyscy są piękni”. Cóż za klasa, cóż za szyk! Napis ten nie mógł bardziej oddać ironii i wysublimowanego humoru artysty!
9. Sprzedał swoją siostrę na e-Bay!
To też prawda! Któregoś dnia James Blunt postanowił sprzedać swoją siostrę na e-Bay! Jednak tym razem przemawiało za tym dobre serce i pomysłowość artysty. Pewnego dnia muzyk wracając do domu zastał w nim swoją siostrę, która płakała, ponieważ nie mogła dostać się do Irlandii na pogrzeb. Samoloty strajkowały, a w związku z letnim sezonem, pociągi kursowały rzadziej. James wpadł na genialny pomysł i wystawił swoją siostrę na e-Bay prosząc ludzi o pomoc w dostaniu się jej do zaplanowanego celu! Napisał, że jego siostra jest w niebezpieczeństwie i szuka rycerza w lśniącej zbroi, ponieważ desperacko próbuje się dostać na pogrzeb w południowej Irlandii! Licytację wygrał facet, który…. miał helikopter! Co ciekawe, siostra Blunta nie dość, że doleciała na pogrzeb, to po trzech latach od tego incydentu… wyszła za mąż za zwycięzcę licytacji! „To była najgłupsza rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłem – sprzedałem w serwisie e-Bay moją siostrę. Poleciała na pogrzeb, a tego lata się żenią!” – skomentował James.
10. James Blunt najgorzej ubranym Brytyjczykiem?!
Okazuje się, że to również fakt! W 2008 roku w głosowaniu w Wielkiej Brytanii James Blunt zajął wysokie, 6 miejsce, w rankingu na najgorzej ubranego brytyjskiego celebrytę! Blunt stwierdzi, że zawsze był ikoną stylu, lecz widocznie niezrozumianą, jak jego utwór „You’re beautiful”. Na szczęście James jest ceniony jako muzyk i to właśnie za jego twórczość kochają go tłumy, a nie za to, jak szalone ma dzisiaj skarpetki!
James Blunt wystąpi już 12 maja w warszawskiej hali COS Torwar.