foto: P. Tarasewicz
Nie będziemy zamulać o tym, że nasz kraj, po wielu latach posuchy, wreszcie znalazł się w koncertowych rozkładach jazdy gwiazd popu, rocka czy hip hopu. Nic dziwnego – bilety na większość imprez rozchodzą się w oka mgnieniu, a hale i stadiony zapełniają do ostatniego miejsca. No właśnie – pora zdecydować, na co wybrać się w tym roku i na jakich artystów zacząć odkładać „kieszonkowe”! Oto nasz koncertowy przewodnik na 2018 rok, który – wraz z kolejnymi ogłoszeniami – na pewno jeszcze się rozrośnie.
PS. W zestawieniu nie uwzględniliśmy letnich, plenerowych festiwali – również „na bogato” obsadzonych przez najgłośniejszych wykonawców. To już temat na następny, osobny artykuł.
Depeche Mode
7 lutego – Kraków (Tauron Arena) / 9 lutego – Łódź (Atlas Arena) / 11 lutego – Gdańsk/Sopot (Ergo Arena, wyprzedany); bilety: 249-449 zł
„Depesze” wracają do Polski, by zagrać aż trzy koncerty w naszym kraju. To oczywiście druga część trasy Global Spirit Tour, czyli 18. światowe tournée w karierze uwielbianego nad Wisłą zespołu. W trakcie tej muzycznej „pielgrzymki” Dave Gahan, Martin Gore i Andy Fletcher nie tylko (za)grają piosenki z ubiegłorocznego krążka „Spirit”, ale również kontynuują akcję charytatywną we współpracy ze szwajcarską firmą produkującą zegarki Hublot. W ten bowiem sposób zbierają fundusze na akcję „Charity: Water” polegającą na zapewnieniu dostępu bezpiecznej wody pitnej dla wszystkich ludzi na świecie.
Franz Ferdinand
8 marca – Warszawa (Stodoła, wyprzedany); bilety 145 i 181 zł
Do Polski zespół przyjedzie w ramach trasy promującej najnowszą płytę – „Always Ascending” (premiera już 9 lutego). To pierwszy album Szkotów od czasów wydanego w roku 2013 roku „Right Thoughts, Right Words, Right Action”. Czyli najbardziej „tanecznego” materiału w dorobku Alexa Kapranosa i jego kumpli. Idziemy jednak o zakład, że podczas warszawskiego występu – oprócz nowych, premierowych kompozycji – nie braknie największych hitów kwintetu z ich sztandarowym „Take Me Out” na czele.
Thirty Seconds to Mars
18 kwietnia – Łódź (Atlas Arena); bilety 169-299 zł (pakiety VIP do 3037 zł). 9 sierpnia – Kraków, Tauron Arena; bilety w sprzedaży od 2 lutego.
30StM w składzie: Jared Leto, Shannon Leto i Tomo Milicevic mają na koncie ponad 15 milionów sprzedanych albumów i wyprzedane areny i stadiony na całym świecie. W trakcie kariery otrzymali wiele nagród i wyróżnień, w tym kilkanaście MTV Awards, Billboard Music Award oraz pobili rekord świata Guinessa, wyruszając w najdłuższą trasę koncertową w historii. 4 lipca 2017 roku zespół nakręcił dokument zatytułowany „A Day In the Life of America”. Angażujący 90 ekip w 50 stanach (włączając Waszyngton i Puerto Rico) projekt ukazuje jeden dzień z życia w Ameryce. Film ukaże się w 2018 roku – podobnie jak bardzo wyczekiwany przez fanów, piąty już album w karierze zespołu.
Metallica
28 kwietnia – Kraków (Tauron Arena; wyprzedamy); bilety: 236-440 zł (pakiety VIP do 10 369 zł)
Legendy heavy i thrash metalu zajrzą do nas w ramach europejskiej części trasy promującej ostatni, jak do tej pory, album „Hardwired… To Self-Destruct”. Supportem na wszystkich europejskich koncertach grupy będzie znakomity i uwielbiany w naszym kraju norweski zespół Kvelertak. Uwaga – każdy zakupiony bilet przez oficjalne punkty sprzedaży upoważnia do odebrania standardowej edycji wspomnianego albumu w wersji fizycznej lub cyfrowej. Z tym że, co nie dziwi, wejściówek w sprzedaży już nie ma…
Rag’n’Bone Man
2 maja – Warszawa (Stodoła); bilety: 149 zł
Jego ubiegłoroczny przebój uderzył w słuchaczy i krytyków niczym piorun w pole kukurydzy gdzieś w środkowej Luizjanie. „Co za głos” – komentowali zachwyceni fani, a dziennikarze nie szczędzili Rory’emu Grahamowi ciepłych słów. Angielski wokalista, który śpiewa bagienne bluesy w genialny sposób połączone z hiphopowymi podkładami tak, jakby urodził się w delcie Mississippi, przyjeżdża do nas, żeby zaprezentować piosenki multiplatynowego z albumu „Human”. Uwaga, w sprzedaży zostały ostatnie bilety!
Lenny Kravitz
8 czerwca – Kraków (Tauron Arena); bilety: 229-400 zł (VIP do 1960 zł)
Popularny „Lenek” jest niczym wino – im starszy, tym lepszy. Tym razem 53-letni muzyk, producent i aktor zajrzy do nas niby bez specjalnego powodu (jego ostatni krążek, czyli „Strut”, ukazał się w 2014 roku). Ale coś chyba jest na rzeczy, skoro artysta wspomina o nowych kompozycjach, które przygotowuje na kolejny krążek. Szukujmy się więc na paradę jego największych hitów, a tych ma spokojnie na dobre dwie godziny grania!
Pearl Jam
3 lipca – Kraków (Tauron Arena); bilety: 335-375 zł
W ramach europejskiej trasy koncertowej ekipa z Eddiem Vedderem na czele zagra tego lata aż 14 koncertów. Pearl Jam będą gościć w naszym kraju bodaj po raz szósty, ale dopiero pierwszy raz pojawią się w Krakowie. Przypomnijmy – ostatni jak do tej pory album legendarnej, grunge’owej grupy z Seattle, czyli „Lighting Bolt” ukazał się w 2013 roku.
Guns N’ Roses
9 lipca – Chorzów (Stadion Śląski); bilety: 220-499 zł (VIP do 4584 zł)
Odrodzeni „Gunsi” – w składzie ze Slashem i Duffem McKaganem – nie zwalniają tempa. W 2018 roku ten kultowy, hard rockowy zespół zamierza szturmem podbić ponad 13 stadionów na terenie całej Europy oraz plenerowe sceny podczas kilku wakacyjnych festiwali. A to wszystko w ramach drugiej części niezwykle udanej (ponad milion widzów do tej pory) trasy „Not In This Lifetime Tour”.
Iron Maiden
27 (wyprzedany) i 28 lipca – Kraków (Tauron Arena); bilety: 199-399 zł
Wejściówki na tegoroczny – i jak się do niedawna wydawało jedyny – koncert Żelaznej Dziewicy w Krakowie w dniu 27 lipca sprzedały się w oka mgnieniu. Nic dziwnego, że zarówno zespół jak i organizatorzy szybko „dołożyli” drugi występ. W efekcie Bruce Dickinson i jego kumple zagoszczą pod Wawelem aż przez dwa wieczory. Gościem „Legacy Of The Beast Tour” będzie amerykański zespół Tremonti.
Ed Sheeran
11-12 sierpnia Warszawa (PGE Narodowy, wyprzedane); bilety: 209-400 zł
Ed Sheeran w Polsce 2018 pojawi się w celu promocji multiplatynowej płyty „Divide”. Zawarte na niej przeboje „Shape Of You”, „Castle On The Hill” oraz „Galway Girl” podbiły serca słuchaczy na całym świecie. Upragniony, wyczekiwany przez polskich fanów koncert Eda zaplanowany na 11 sierpnia sprzedał się – zaledwie w godzinę! – do ostatniego miejsca. W związku z czym organizatorzy „dołożyli” drugie show – dzień później. I na ten występ nie ma już wejściówek!
Artur Szklarczyk