HST długo kazał czekać fanom na swoją nową płytę. „Sen koszmarny” ukazał się 12 lat po premierze wydawnictwa „Masy ludu. Na językach”. Raper w rozmowie z Arturem Rawiczem przyznaje, że trochę się obijał, ubolewa jednocześnie, że fani musieli czekać tak długo. Ta płyta powinna się ukazać już w 2004 roku, ty by było coś. Żałuję, że tak się nie stało, to jeden z moich życiowych błędów – mówi o wydanej wiosną płycie „Sen koszmarny” HST. Marcin Flint recenzując krążek na naszych łamach pisał o nim: „Jest zatem przyzwoicie, acz mogło być lepiej. A w obecnej sytuacji Hastu nie potrzebuje w dyskografii porządnego krążka – taki sprawdziłby się jako stabilizator wyrobionej wcześniej, wysokiej pozycji. Potrzebuje strzału w sam środek tarczy. Opisywana płyta nim nie jest”. Recenzję albumu znajdziecie pod tym linkiem, poniżej natomiast rozmowa Hasta z Arturem Rawiczem.