foto: P. Tarasewicz
Miniony rok przyniósł album nowego projektu Ani Rusowicz. Krążek niXes urzeka nie tylko piękną okładką, ale także fantastyczną, zaskakującą dla wielu dotychczasowych fanów artystki muzykę. W rozmowie z Arturem Rawiczem Ania wyjaśnia, dlaczego starała się trzymać ten projekt w ukryciu, mówi także o szansach na wyjście z niXes poza Polskę. – Kiedy ludzie słuchali niXes, myśleli, że jestem albo Amerykanką, albo Dunką – przyznaje Ania i już teraz obiecuje, że drugi album niXes na pewno powstanie.