fot. P. Tarasewicz
Rząd Balearów przeprowadził dużą akcję, w wyniku której z platformy Airbnb usunięto ponad 2,500 nielegalnych ofert krótkoterminowego wynajmu. Decyzja dotyczy wszystkich obiektów, które nie mogły udokumentować legalnej licencji wynajmu – w tym kamperów, przyczep, namiotów czy domków letniskowych.
Od lipca 2024 roku usunięto już 14,532 łóżka z 2,831 ogłoszeń, co – jak podkreśla prezydent Balearów, Marga Prohens – sprawia, że Ibiza jest teraz w 100% wolna od nielegalnych noclegów.
Współpraca rządu z Airbnb
Usuwanie nielegalnych ofert możliwe było dzięki porozumieniu podpisanemu w lutym 2024 roku pomiędzy rządem Balearów a Airbnb. Dzięki temu proces eliminacji mieszkań działających „na granicy prawa” został znacznie przyspieszony.
Surowe przepisy dla turystów
To nie pierwsze restrykcje wobec turystów odwiedzających Ibizę. Już wcześniej pojawiły się przepisy, zgodnie z którymi turyści muszą okazać dowód rezerwacji zakwaterowania – w hotelu, hostelu, Airbnb lub prywatnym domu. W przeciwnym razie grozi im grzywna sięgająca nawet 8,000 funtów.
Walka z nadmierną turystyką
Ibiza od dłuższego czasu walczy z problemem tzw. nadmiernej turystyki i zachowań antyspołecznych. W zeszłym roku wprowadzono zakaz sprzedaży alkoholu w popularnych imprezowych strefach w godzinach 21:30–8:00. Ponadto za spożywanie alkoholu w miejscach publicznych poza wyznaczonymi strefami grożą mandaty sięgające 3,100 euro.
Przepisy obowiązują także na statkach imprezowych znajdujących się w odległości do jednej mili morskiej od San Antonio. Wszystkie ograniczenia mają pozostać w mocy co najmniej do końca 2027 roku.