Jacek Cygan, znany muzyk i juror pierwszych edycji kultowego programu „Idol”, podzielił się niedawno na Instagramie wspomnieniem o niebezpiecznym incydencie, który miał miejsce na planie show ponad dwie dekady temu. Według relacji artysty, jeden z niezadowolonych uczestników wtargnął na plan z atrapą broni i groził Kubie Wojewódzkiemu, który był wówczas jednym z jurorów.
View this post on Instagram
Pierwsze edycje „Idola” – początek wielu karier, ale i napięć
Program „Idol”, emitowany w latach 2002–2005 na antenie Polsatu, był jednym z najpopularniejszych talent show w Polsce, które odkryło takie talenty jak Alicja Janosz czy Ewelina Flinta. Jury w pierwszych sezonach tworzyli: Elżbieta Zapendowska, Jacek Cygan, Robert Leszczyński oraz Kuba Wojewódzki.
Kuba Wojewódzki jako surowy juror i cel groźby
Znany ze swojego ciętego języka i krytycznych komentarzy, Kuba Wojewódzki nie unikał uszczypliwości wobec uczestników, co nie zawsze spotykało się z aprobatą młodych wokalistów. Jeden z nich nie mógł pogodzić się z odpadnięciem z programu i w reakcji na to dopuścił się dramatycznego czynu.
„Nagrywaliśmy Idola we Wrocławiu, to tam wtargnął na plan jeden odrzucony uczestnik z atrapą rewolweru i groził Kubie Wojewódzkiemu” – napisał na Instagramie Jacek Cygan.
Szybka reakcja i brak tragicznych konsekwencji
Na szczęście sytuacja nie przerodziła się w tragedię, a cały incydent został szybko opanowany. Jacek Cygan podkreślił, że pomimo takich napięć, między jurorami panowały serdeczne relacje.
Na dołączonym do wspomnienia zdjęciu z wrocławskiej restauracji La Scala widać Elżbietę Zapendowską, Jacka Cygana, Kubę Wojewódzkiego oraz Roberta Leszczyńskiego (który zmarł w 2015 roku). Cygan zaznaczył, że wszyscy jurorzy byli zgodni co do jednej rzeczy:
„Wyznawaliśmy credo, że muzyka jest najważniejsza.”
View this post on Instagram
>