10.12.1945 – Z wykształcenia był architektem, ale związał swoją przyszłość z muzyką, poezją i malarstwem. Marek Grechuta urodził się w 1945 roku w Zamościu, ale jego działalność artystyczną wiąże się przede wszystkim z Krakowem, do którego wyjechał na studia. To właśnie tam wspólnie z Janem Kantym Pawluśkiewiczem założył Kabaret Architektów Anawa, który w późniejszym czasie przerodził się w formację akompaniującą Grechucie w trakcie koncertów. Jego piosenki zna kilka pokoleń Polaków, sława obrazów sięga jeszcze dalej – prace Grechuty doczekały się wielu wystaw na całym świecie. Artysta zmarł w 2006 roku.
10.12.1972 – Ojciec Briana Molko był bankierem, który często zmieniał miejsca pracy, dlatego w młodości rodzina muzyka sporo najeździła się po całym świecie. Jako gwiazda rocka lider Placebo kontynuuje ten styl życia, koncertując nawet w najdalszych zakątkach ziemi. Brian kończy dzisiaj 40 lat, od blisko 20 ciągnie wózek z napisem Placebo. Fani tria czekają na nową płytę swoich idoli od trzech lat. Kilka miesięcy temu na osłodę otrzymali liczące pięć utworów EP „B3”.
10.12.2001 – Jedno z najbardziej wyświechtanych pytań zadawanych muzykom w wywiadach brzmi „Z kim chciałbyś wystąpić na jednej scenie?”. Ryszard Rynkowski zawsze marzył o wspólnym koncercie z Joe Cockerem i… 10 grudnia 2001 roku zrealizował to marzenie. Artyści wystąpili razem w stołecznym Teatrze Wielkim, wykonując podczas imprezy z okazji 50 urodzin Ryszarda Rynkowskiego piosenkę „High Time We Went”. Niestety, nie udało nam się dotrzeć do klipu dokumentującego to wydarzenie, ale… ono naprawdę miało miejsce.
10.12.2007 – Mimo iż od słynnego występu Led Zeppelin w londyńskiej O2 Arena mija dziś pięć lat, zapis tego koncertu wylądował na sklepowych półkach zaledwie przed miesiącem. Robert Plant, Jimmy Page i John Paul Jones przyznali, że prawdopodobnie nigdy nie mieli takiej tremy jak przed koncertem upamiętniającym założyciela firmy Atlantic Ahmeta Ertguna. „Celebration Day”, bo tak nazywa się wydawnictwo zarejestrowane w grudniu 2007, portretuje gigantów rocka w wyśmienitej formie. Z jednej strony trochę szkoda, że reaktywacja miała charakter jednorazowego przedsięwzięcia, ale z drugiej… to właśnie ta świadomość podnosi wyjątkowość koncertu sprzed pięciu lat.