foto: P. Tarasewicz
Podczas spotkania promującego wspólny album Stinga i Shaggy’ego “44/876”, Albert Kowalczyk zapytał muzyków, co obecnie niepokoi ich najbardziej w świecie. Sting bez chwili namysłu odpowiedział: – Najbardziej niepokoi mnie ta biegunowość polityczna, gdzie zamiast dialogu mamy działania wojenne, zamiast być razem, budujemy mury, które nas dzielą. Cofamy się, zamiast iść do przodu.
Zdaniem artysty winę za sytuację na świecie ponoszą mężczyźni. – Jest wśród nas wielu gości, którym wydaje się, że są silni i że widzą co robić, ale tak naprawdę nie mają o tym pojęcia. Są słabymi małymi chłopcami, dla których nie mam za grosz szacunku. Myślę, że potrzebujemy większej ilości kobiet w rządach państw. W ogóle potrzebujemy więcej kobiet wszędzie, w wielkich firmach, w radach nadzorczych. Kobiet, które mają władze. Mężczyźni zawiedli – ocenia Sting.
Wkrótce na łamach CGM.pl cała rozmowa Alberta Kowalczyka ze Stingiem i Shaggym.