Sarsa ma pomysł, jak zwiększyć dzietność wśród Polaków

500+ dla osób idących na randkę załatwiłoby sprawę?


2024.12.17

opublikował:

Sarsa ma pomysł, jak zwiększyć dzietność wśród Polaków

fot. Michał Pańszczyk

Sarsa nie przestaje zaskakiwać swoich fanów! Artystka, znana z takich przebojów jak „Naucz mnie” czy „Indiana”, od niedawna prowadzi autorską audycję Sarsa Story Tajm na antenie RMF FM. W grudniu w programie towarzyszy jej życiowy partner, Paweł Smakulski, z którym tworzy zgrany duet zarówno w życiu prywatnym, jak i na radiowej antenie. W jednym z odcinków piosenkarka podzieliła się nietuzinkowym pomysłem na… zwiększenie dzietności Polaków.

Temat dzietności Polaków spędza sen rządzącym, którzy zastanawiają się, jak zmotywować młodych obywateli do zostania rodzicami. Sarsa i Paweł Smakulski mają na to pomysł. – Idziemy na randkę, to państwo powinno mówić: „Oni na randkę, dajemy budżet” – zażartował partner Sarsy, nawiązując do wysokich kosztów wspólnego spędzania czasu. Artystka szybko dodała, że takie wsparcie finansowe mogłoby przyczynić się do wzrostu liczby narodzin w Polsce. – 500+ na randkę i od razu dzietność by się zwiększała – żartowała gwiazda.

SPRAWDŹ TAKŻE: W sieci pojawiło się ostatnie zdjęcie, jakie zrobiono Liamowi Payne’owi przed śmiercią

Podczas audycji artystka wspominała również ich pierwszą randkę, która odbyła się po nagraniach teledysku w Sopocie. – Paweł podszedł do mnie i zapytał: „To co, idziemy coś zjeść?” – wspomina z uśmiechem. – Myślałam, że chodzi o zwykły obiad z zespołem, ale szybko zrozumiałam, że Paweł zaprasza mnie tylko we dwoje. Mimo początkowej nieśmiałości, dziś oboje z czułością wracają do tamtego dnia, który zapoczątkował ich wspólną historię.

Jak zdradziła Sarsa, kino i restauracja to jej zdaniem klasyczny, ale wciąż niezawodny pomysł na idealną randkę. – Najlepsze jest jedzenie i kino, bo co innego można robić na randce? – śmiała się podczas programu. Artystka podkreśliła jednak, że mimo prostoty takich spotkań, to właśnie ich intymny klimat i szczera rozmowa budują wyjątkowe wspomnienia.

W programie nie zabrakło także ciepłych słów o ich 4-letnim synku Leonardzie. Sarsa przyznała, że macierzyństwo przewróciło jej życie do góry nogami, ale dzięki wzajemnemu wsparciu z Pawłem wciąż realizuje swoje zawodowe pasje. – Dzielimy obowiązki i nigdy nie zrezygnowaliśmy z pracy. Każdego dnia uczymy się być coraz lepsi – jako rodzice, partnerzy i ludzie – podkreśliła.

Tagi


Polecane