foto: P. Tarasewicz
Przed laty dużo mówiło się o tym, że Robbie Williams może zająć miejsce przy mikrofonie w Queen. Wszystko dzięki ścieżce dźwiękowej do „Obłędnego rycerza”, na którą były członek Take That wspólnie z Brianem Mayem i Rogerem Taylorem nagrali nową wersję klasycznego „We Are The Champions”. Williams przyznaje, że informacje o tym, że miał zostać wokalistą Queen nie były jedynie plotkami. May i Taylor faktycznie proponowali mu miejsce w zespole, ale Robbie odmówił, ponieważ wystraszył się, że nie podoła
– Była taka propozycja. Pytali, czy dołączę do nich. I choć czuję się pewnie przy mikrofonie, to wtedy zabrakło mi pewności siebie. Pomyślałem, że oszczędzę im widoku, jak usiłuję sprostać roli, którą pełnił Freddie Mercury. Jego głos był anielski, a on sprawiał wrażenie boskiej istoty. Sama ma myśl, że miałbym go zastępować, napawała mnie przerażeniem – przyznał Williams.
Po śmierci Freddiego Queen koncertowało z Paulem Rodgersem z Free i Bad Company. Zespół Queen + Paul Rodgers nagrał nawet album „The Cosmos Rocks”, ale nie odniósł on sukcesu i nie zebrał najlepszych recenzji. Obecnie Brianowi Mayowi i Rogerowi Taylorowi na scenie towarzyszy Adam Lambert.