Quebonafide: Sława jest przereklamowana

Raper faktycznie zdążył posmakować gorszej strony popularności.


2019.04.09

opublikował:

Quebonafide: Sława jest przereklamowana

foto: P. Tarasewicz

Quebonafide bez wątpienia może powiedzieć o sobie, że jest sławny. Jego hypeman Krzy Krzysztof nazywa rapera z Ciechanowa „polskim Justinem Bieberem”. Quebo wyprzedaje koncerty, sprzedaje ogromne ilości płyt („Egzotyka” była najchętniej kupowanym albumem 2017 w Polsce, w analogicznym zestawieniu za 2018 „Soma 0,5 mg” duetu Taconafide uplasowała się na drugiej pozycji).

To wszystko jasne strony popularności rapera. Niestety, Quebo zdążył posmakować także tych ciemnych – każdy jego krok śledzą paparazzi przez co artysta pojawia się w mediach nie zawsze w takim kontekście, jakiego by sobie życzył.

Jednocześnie Quebo dba o to, by nie było go za dużo. Kiedy po śmierci Maca Millera zapowiadał rozbrat z mediami społecznościowymi, deklarował, że nie będzie go bardzo długo. Po półrocznej przerwie wrócił, przynajmniej w pewnym sensie.

Tajemnicza zapowiedź

Na Instastory jego wytwórni QueQuality możemy dziś zobaczyć ilustrację przedstawiającą dłoń rapera oraz napis „Fame is overrated”, czyli „sława jest przereklamowana”. Czy to tylko komentarz do statusu Quebo? Może zapowiedź nowej muzyki? A może grafika promująca planowaną na końcówkę kwietnia książkę „Egzotyka”, czyli przeprowadzony przez Kubę Stemplowskiego wywiad-rzekę, w którym Quebo opowiada o podróży do 70 krajów. Pozostaje nam jedynie czekać na rozwój sytuacji.

Polecane