Foto: P. Tarasewicz / CGM.PL
– Rap ma sens jeżeli śpiewa go Kali, Paluch i tam parę osób – powiedział Popek na swoim Instagramie. – Ja jestem składakiem muzycznym, czyli koło od damki, tylne koło od składaka, od bmx-a masz kierownicę itd. Jestem takim typem człowieka – dodaje były już raper.
Muzyk doszedł do takich wniosków po odsłuchaniu ostatniej płyty Kaliego – „V8T”, jednak… W filmie przyznał, że jedzie nagrywać dwa nowe utwory. Jeżeli w nich jego rap będzie miał sens, to nagra całą płytę. – Jeżeli nie, wyp***m do frikolandi i będę grał na gitarach i śpiewał ram pam pam i robił swoje. Może odbiłem za daleko od rapu albo jestem tak blisko tego rapu, bo Kali jest gdzieś u mego boku – dodał na sam koniec.