Foto: P. Tarasewicz
Jak można wyczytać w przygotowanym przez belgijskich psychologów artykule (dostępnym w periodyku „Frontiers in Psychology”), słuchanie muzyki sprawia, że czerpiemy większą przyjemność z picia piwa. To ciekawa uwaga, która na gruncie naukowym potwierdza to, co w życiu codziennym wydaje się oczywiste – bliski związek muzyki z browarem (na gruncie polskim najwyraźniejszym przykładem był przez lata Heineken Open’er Festival). Z drugiej strony badanie może zachęcić wszystkich tych, którzy nie przepadają za piwem, do skosztowania go z muzyką w tle. Szczególnie tą muzyką, którą najbardziej lubią – to kolejne odkrycie belgijskich badaczy.
Pewien cień wątpliwości na efekt badań rzuca jednak fakt, że tekst powstał we współpracy z brukselskim browarem finansowanym drogą crowdfundingową, Brussels Beer Project. Ta współpraca może stawiać pod znakiem zapytania neutralność artykułu.
Przypomnijmy, że w przeszłości badano już związki piwa z muzyką. W 2008 roku ustalono, że głośne piosenki zachęcają do szybszego picia alkoholu.
A poniżej – nasi faworyci, jeśli chodzi o towarzystwo do piwa: