– Krążek ten w niczym nie przypomina naszych dotychczasowych dokonań. Jest piękny, ale nie balladowy. Nie ma na nim klasycznych ballad w stylu Bad Seed. Powtórzę jednak – jest bardzo, bardzo piękny, daleki od Grindermana i tego typu rzeczy – powiedział Cave.
Zapytany o to, czy płyta ma już swój tytuł, odpowiedział: – Nie, i dostaję gęsiej skórki na myśl o tym.