CGM

Natalia Szroeder fatalnie wspomina szkołę: „Bardzo dostałam po d***e od rówieśników”

Kto i dlaczego chciał "zniszczyć Szroederkę"?

2025.08.28

opublikował:

Natalia Szroeder fatalnie wspomina szkołę: „Bardzo dostałam po d***e od rówieśników”

fot. Dagmara Szewczuk / @dagsoon

Natalia Szroeder pojawiła się w ostatnim odcinku podcastu Sarsy. Wokalistka mówiła m.in. o swojej twórczości, brutalnym świecie show-biznesu, ale i równie brutalnych przejściach, których doświadczyła w szkole z internatem. Wokalistka wspomniała o tym, jak uczęszczając do liceum artystycznego w Trójmieście była dręczona przez rówieśników.

Był taki czas, że bałam się chodzić do szkoły. Bardzo dostałam po d***e od rówieśników – mówiła Natalia, zdradzając, że uczennice tworzyły gangi „zniszczyć Szroederkę” i dręczyły ją m.in. na Gadu-Gadu. – Myśmy były bardzo małe i młode. (…) Ja tym dziewczynom naprawdę nie robiłam nic złego – wspominała.

„Spakowałam plecak, poszłam na autobus, pojechałam do Parchowa”

Były zajęcia z chóru. I była przerwa. Poszłam do toalety, zamknęłam się i nagle słyszę, jak wbiega chmara dziewcząt z mojej klasy do tej toalety i zaczynają mnie tak hardcore’owo, chamsko obgadywać, gdzie to był pierwszy dzień szkoły, ja z tym dziewczynami nawet nie zamieniłam słowa. I ja stoję w tej toalecie, nie wiem, czy mam wyjść, czy otworzyć drzwi z kopa, skonfrontować się, ale było mi tak przykro, więc z drżącymi rękoma poczekałam, aż one wyjdą.

(…) Wyszłam, pamiętam z tej szkoły, schowałam się gdzieś w krzakach, bo nie chciałam w internacie gadać przez telefon z rodzicami, ale pamiętam, że zadzwoniłam do nich i wtedy już się rozpłakałam i mówię: „Mamo, tato, ja nie chcę tu. Ja nie potrafię. Ja nie chcę brać udziału w tym wyścigu szczurów, bo to nie jest dla mnie”. (…) Spakowałam plecak, poszłam na autobus, pojechałam do Parchowa – opowiedziała Natalia.