Telewidzowie mogą kojarzyć Tomka z udziału w programie Must Be The Music, w którym wystąpił w 2012 roku. „Kowal” wygrał wtedy program, niestety uległ poważnemu wypadkowi na motocyklu i skończył na wózku inwalidzkim. Na szczęście Kowalski nie miał pomysłu żeby się poddać. I tak, za namową żony pojawiła się w najnowszej edycji Mam Talent.
– Żani od kilku lat namawiała mnie na Mam talent. Chyba musiałem przez ten czas nieco się ogarnąć, nabrać sił, zdobyć odrobinę pewności siebie, by podjąć takie wyzwanie. Z trudem, ale odważyłem się i wyjechałem przed p. Agnieszkę Chylińską, p. Julię Wieniawę, p. Marcina Prokopa i pełną salę publiczności. To, co się tam wydarzyło… Tego nie da się tutaj opisać. Czuję, że te chwile już zmieniły moje życie – mówił po występie Tomek.
A jak wypadł podczas występu? Zobaczcie na poniższym filmie:
View this post on Instagram
Kowal zdobył serca jury
Tomasz Kowalski zaśpiewał swój autorki numer „Pusty dom”. Jego występ zachwycił wszystkich członków jury.
– Zawsze mamy kłopot w tym programie, kiedy pojawia się osoba z niepełnosprawnością z historią, która może niepotrzebnie stać się ważniejsza niż jej występ. Nie patrząc jednak na twoją historię, twój występ był zajebisty – stwierdził Marcin Prokop.
– Jestem w szoku (…) Dla mnie jesteś mistrz – podsumowała Agnieszka Chylińska.
– Mnie przede wszystkim na maksa wzrusza to, jakim człowiekiem jesteś. A jesteś pełen kontrastów. Z jednej strony rodzina, wrażliwość, skromność. A nagle jak ryknąłeś i pokazałeś kawał głosu, to po prostu szczena mi opadła – komentowała Julia Wieniawa.