fot. kadr z wideo
Jesteśmy świadkami kolejnej w ostatnich latach rewolucji w Telewizji Polskiej. Nowa władza robi wszystko, by zmienić oblicze kanałów publicznych, które przez ostatnich osiem lat były kierowane przez osoby związane z Prawem i Sprawiedliwością. W pierwszej kolejności pracę w TVP straciły osoby odpowiedzialne za przygotowanie programów informacyjnych i za jedną z nich uznano widocznie Marka Sierockiego, prowadzącego m.in. kącik muzyczny w Teleexpressie. Jacek Gądek z gazeta.pl. poinformował, że władze Telewizji Polski rozwiązały umowę o pracę z dziennikarzem.
„Nieoficjalnie: dziennikarz muzyczny Marek Sierocki zwolniony z Teleexpressu. Można powiedzieć, że to jedna z legend tego programu – jedyna, która pracowała w nim także w czasie rządów PiS. Nowe szefostwo rozwiązało z nim umowę o pracę. Zasiądzie w loży negatywnie zweryfikowanych” – przekazał we wpisie na platformie X Gądek. Sam Sierocki potwierdził tę informację w rozmowie z Onetem, ale nie chciał jej komentować.
Marek Sierocki pracował w Telewizji Polskiej od 35 lat. Jest znany przede wszystkim z „Teleexpressu”, ale jego dorobek w barwach publicznego nadawcy jest znacznie bogatszy. Sierocki był gospodarzem programów „W rytmie disco” (TVP Rozrywka), „Sierocki na sobotę” (TVP2), a od 2021 także „Szansy na sukces”, w której zastąpił Artura Orzecha. W latach 200-2004 dziennikarz był szefem redakcji rozrywki TVP1.
