fot. P. Tarasewicz / CGM.PL
Przypomnimy, że po gali Popkillerów Szpaku na swoim story opublikował mocne słowa na temat starszych kolegów:
– To jak w jakiejś kategorii jest ogłaszany jakiś truskulowy grajek i wszyscy robią mu hałas, a dla małolatów go nie ma to kurwa beka taka, że ja jebie, chuj wam na mordy @popkillerpl.
– Debile z IQ mniejszym niż buty, które nosicie, to nie zjeba do popkillera, a do obrażonych na świat dinozaurów co tam siedzą – napisał raper.
O komentarz do tych słów poprosiliśmy Waldka Kastę, który prowadził galę Popkillerów.
– Młodzi mówią, że starzy mają ból dupy? Po czym wnoszą? Po ilości oklasków na gali na której w dodatku ich nie było? Przecież ta gala to właśnie próba pokazania młodszym że chcemy dialogu i robimy pierwszy krok . No to mamy dla odmiany piękny przykład młodego i chyba nieprzemyślanego bólu dupy – zupełnie niepotrzebnego w dodatku. Skoro młodzi tak dużo i chętnie kopiują ze Stanów, to może niech nauczą się jeszcze jednej rzeczy od amerykańskiego rappera – docenienia czegoś w pionierach, starszych kolegach – szczególnie na stworzonych do tego okazjach . Ja musiałem walczyć o swoje prawo do rapowania, młodzi już nie muszą, bo rap stał się najpopularniejszym gatunkiem muzyki w Polsce. Nie oczekuję od nich wdzięczności za to, bo to nie skarga czy apel . Jedynie odrobiny szacunku – powiedział nam Waldek Kasta.
Wczoraj natomiast do sieci trafił nowy numer Szpaka, zatytułowany “Hałas”, w którym Szpaku odniósł się m.in. do komentarza Waldemara Kasty opublikowanego na naszych stronach:
– Panie Kasta, ja nie wiem co to dupy ból – rapuje Szpaku w jednej ze zwrotek.
Po odsłuchaniu numeru, Waldek opublikował 10-minutowy film, w który zastanawiał się czy w nowy numer Szpaka powinien odebrać jako diss. Film jednak szybko został usunięty, a Kasta zastąpił go zupełnie nowym video, w którym tłumaczy, że są ze Szpakiem na dobrej drodze do zażegnania wszystkich nieporozumień, które są między nimi.
– Wygląda na to, że sytuacja jest już zażegnana. Nie chce sobie przypisywać żadnej klasy, ja też upubliczniłem ten materiał bo nie byłem w stanie zdobyć kontaktu, do faceta, przez którego to się zaczęło. Nie wie czy ktoś nie chciał mi go dać, myśląc, że ja zrobię z niego użytek niż tylko dzwoniąc. Natomiast na szczęście on go sam upublicznił i na szczęście rozmawialiśmy przed chwilą, że za chwilę znowu będziemy na ten temat rozmawiać, zdejmuję ten film, bo nie chodzi o żadne klasy, tylko o to by kultura hip-hopowa umiała tłumaczyć swoje konflikty, w sposób, który my zrobimy to za chwilę ze Szpakiem. Jest szereg niedomówień, mam kilka uwag, które są istotne. Po pierwsze, jeżeli jesteśmy dziennikarzami, myślmy o tym, że to my znajdując złotą czcionką, coś czego możemy się uchwycić, tworzymy światy, które nie istnieją. Ponieważ rzeczywiście można było to zrozumieć tak, jak ja to zrozumiałem. Czyli, że Młody Simba odniósł się do tego co powiedziałem publicznie, czyli że ma ból dupy. I on o tym bólu dupy tam wspomina. Czyli wszystkie pozostałe rzeczy, które on tam mówi, nie były kierowane do mnie. No i liczyłem, że tak właśnie jest, bo po co nam konflikty. Mam nadzieję, że przykład, który damy tym samym teraz, tak szybko, niektórzy z was widzieli już ten film, ale on już jest nieaktualny. Sprawa jest wyjaśniona i wygląda na to, że nie będziemy jej dalej eskalować, ale być może, stąd wychodzę z propozycją, zróbmy dokładnie odwrotnie. Uczyń ze mną przyjacielu tę rzecz przed którą się wzdragasz. Chcesz spotkać, ten stary świat, spotkasz go. Po prostu spotkamy się, najpierw pogadamy przez telefon, spotkajmy się i zobaczysz, że mam ludzką twarz. Zobaczysz też, że może jeśli odprowadzisz mnie w tą ostatnią drogę, będę żył wśród twoich fanów w nieco innej atmosferze, niż w tej którą wprowadziłeś. Jest wiele rzeczy, które można naprawiać. Doceniam twój gest i chęć naprawienia tego. Eskalacja to jest coś, co jest nam zupełnie niepotrzebne. Szanuję, że dość szybko podniosłeś ten numer telefonu, pozdrawiam cię i czekam na kontakt od ciebie, żebyśmy to sobie ostatecznie wyjaśnili. Wszystkich, którzy chcą żyć tym konfliktem, zapewniam, że skoro między nami go nie będzie, to między Wami też nie powinno go być. Z hip-hopowym pozdrowieniem dla wszystkich, którzy rozumieją co się wydarzyło, dlaczego się wydarzyło i jak szybko można te rzeczy naprawiać, nie czyniąc zła i krzywdy sobie i ludziom postronnym. Kultura hip-hopowa to często wyszczekane słowa, trzeba brać za nie odpowiedzialność, trzeba też czasem umieć je wytłumaczyć. Przyjmuje tym samym, że skoro tylko ten wers był do mnie, to ja nie tylko nie mam żadnego problemu, tylko tak, ja rzeczywiście to powiedziałem, i jeżeli mogę też młodszego kolegę czegoś nauczyć i możemy potem żyć w zgodzie to ja z tej oferty korzystam. Pozdrawiam wszystkich, wszystkiego dobrego – mówi wetrean sceny.
