Kamerzysta przyznaje: wszystko co widzicie to kreacja

"Wreszcie poznacie mnie jako mnie, a nie wykreowaną postać"


2019.12.30

opublikował:

Kamerzysta przyznaje: wszystko co widzicie to kreacja

fot. Karol Makurat / tarakum.pl

Ostatnie dni przyniosły prawdziwą rewolucję w ekipie Kruszwila. Po tym jak Marek został pobity w święta, jego i Kamerzysty drogi się rozeszły. Ponadto z oboma panami pożegnał się Kubańczyk, który przeprowadza się do Warszawy, gdzie ma skupić się na nagrywaniu muzyki. Kubańczyk nadal będzie jednak współpracował zarówno z Kruszwilem aka Disco Markiem jak i Kamerzystą, pomagając im w nagrywaniu kawałków. To właśnie on odpowiada za mix i master nowego singla „Doskonała” Kamerzysty, który szturmem wdarł się na pierwsze miejsce na karcie Na czasie.

W związku z wydarzeniami, które miały miejsce w ostatnich dniach Kamerzysta zwrócił się do fanów o spokój, potwierdzając, że drogi jego i Kruszwila rozchodzą się.

Kochani, proszę was o zachowanie zdrowego rozsądku i nie sianie fermentu. O zaakceptowanie decyzji niektórych osób, bo jednak każdy zasługuje na szacunek. Nie mam wpływu na wszystkie decyzje. Chciałbym, żeby inaczej to wyglądało, ale niestety nie mogę tego zmienić. Jest jak jest, nic na to nie poradzimy. Proszę was, żebyście to zaakceptowali – powiedział.

Twórca przyznał jednocześnie, że w filmach Kruszwila nie grał siebie, a jedynie wykreowaną postać.

W sumie to z jednej strony się cieszę, że tak wyszło, z drugiej jest mi smutno. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Będziecie mieli możliwość poznania mnie jako mnie, a nie wykreowanej postaci na live’ach czy też filmach. Nigdy nie byłem tym dobrym Kamerzystą z workiem na głowie ani nigdy tym złym, który był ostatnio. Wyszło jak wyszło, trzeba iść dalej, zacisnąć zęby i powiedzieć sobie, że będzie dobrze. Bo będzie. Uwierzcie mi, że w 2020 zobaczycie, że będzie dobrze – zapowiedział.

Polecane