fot. Instagram / @primemma.pl
Podczas niedzielnej konferencji Fame MMA Boxdel określił Kruszwila i Kamerzystę mianem „upadłych youtuberów”. Organizatorzy Prime Show MMA uznali, że mimo wszystko byli współpracownicy nadal są na tyle elektryzującymi postaciami, by ich starcie zasługiwało na miano walki wieczoru ich pierwszej gali. Gala opatrzona tytułem „Zadyma” odbędzie się 19 lutego, do tego czasu będziemy jeszcze wielokrotnie obserwować wzajemne straszenie się rywali.
Kruszwil zarzucił Kamerzyście, że ten nie przykłada się do treningu i zamiast dbać o formę, nadużywa alkoholu. Twórca uważa zachowanie rywala za żenujące i ubolewa nad tym, że propagując podobne postawy Kamerzysta nadal jest idolem dla wielu młodych ludzi. Co na to jego przeciwnik?
– To, że sobie od czasu do czasu popiję alkohol… mogę. Po co mam się na ciebie przygotowywać? Myślisz, że wejdziesz do oktagonu i mnie roz***olisz? Kung fu szkielet mnie roz***oli? Zastanów się – szydzi Kamerzysta, przekonując, że nawet „na kacu i w pijackim cugu wchodzi i rozpi***ala” Kruszwila.
W odpowiedzi Kruszwil przypomina, że w przeciwieństwie do Kamerzysty ma doświadczenie we freak fightach, ponadto przekonuje, że dzięki intensywnym treningom uzyska przewagę w walce i znokautować przeciwnika.
– Przecież ty nie masz siły w kościach. Przecież ty się połamiesz, jak wejdziesz do klatki? Co z tego, że będziesz mieć technikę? Jak raz się na ciebie zamachnę i dostaniesz konkretną bombę na twarz, to już nie wstaniesz, Maruś – odparowuje Kamerzysta.