foto: kadr z wideo
Justin Timberlake był jednym z artystów, którzy pojawili się na tegorocznej gali rozdania Złotych Globów z przypinkami „Time’s Up”, mającymi być wyrazem poparcia dla ofiar molestowania seksualnego. Zdaniem Dylan Farrow taka postawa wokalisty jest wyrazem jego hipokryzji. Adoptowana córka Woody’ego Allena, która oskarżyła go niedawno o molestowanie seksualne, zarzuca Justinowi, że nie może być walczyć o prawa kobiet, a przy tym współpracować z jej przybranym ojcem. Przypomnijmy, że Timberlake grał główną rolę w ubiegłorocznym filmie Allena „Na karuzeli życia”.
Kiedy wokalista poprosił na Twitterze, by ktoś wyjaśnił mu znaczenie powiedzenia „mieć ciastko i zjeść ciastko”, Dylan Farrow odpisała: – To oznacza, że nie możesz jednocześnie wspierać akcji #TIMESUP i chwalić seksualnych napastników. Nie możesz zachować swojej wiarygodności jako aktywista (czyli mieć ciastko), a jednocześnie chwalić seksualnego napastnika (zjeść ciastko).