Wczoraj w sieci pojawił się klip do nowego singla Natalii Szroeder zatytułowanego „Powinnam?”. Wokalistka zapowiada tą piosenką nową, szykowaną na ten rok płytę. W ramach promocji singla wokalistka pojawiła się w studiu u MiszON na kanale Oświeceni Hedoniści, gdzie mówiła nie tylko o nowym rozdziale swojej kariery, ale także o tym, jak układa się jej muzyczna współpraca z Quebonafide.
– Nie mamy o co się kłócić – Kuba pisze teksty, ja robię muzę. Nikt nie wchodzi w swoje działki. Kuba jest świetnym tekściarzem i w tym jest lepszy. Muzycznie ja jestem lepsza. Śpiewam, lepiej słyszę, Kuba nie jest wokalistą. Czasami przyznaję mu rację, a czasami nie, bo mówię, że nigdy nie pisał popowej piosenki i się nie zna. Ale on ma wiedzę, wyobraźnię i ogromny zasób słownictwa – przyznaje Natalia.
Sprawdź także: Najniższa w historii oglądalność gali Grammy
„Powinnam?” to nie tylko singiel zapowiadający płytę, ale też dowód zmian, jakie zaszły w muzycznym życiu wokalistki. Przy okazji premiery utworu Natalia podkreślała, że nauczyła się wreszcie stawiać na swoim.
– Drodzy. Kilka słów ode mnie odnośnie dzisiejszej premiery.
Mam od dzieciaka taką cechę charakteru, a może po prostu takiego fioła, taki strach może… strach przed tym, żeby nikogo nigdy pod żadnym pozorem nie rozczarować.
I choć wydawać by się mogło, ze to całkiem urocza przypadłość, jednak na dłuższą metę okazała się być dla mnie trochę utrapieniem. Moje wytrwałe próby, by sprostać gustom i oczekiwaniom wszystkich, by nie rozczarować nikogo, nigdy nie kończyły się pełnym sukcesem. Bo przecież zawsze znajdą się eksperci, którzy lepiej ode mnie wiedzą, co powinnam, a czego nie. Tacy, co to mają na moją artystyczną drogę dużo lepszą wizję niż ja sama i gdyby byli mną, to już dawno nie byliby mną, tylko co najmniej Duą Lipą. A ja tylko bezczelnie marnuję swój potencjał.
BO PRZECIEŻ:
Powinnam bardziej pokazać swoje głosowe możliwości, skalę pokazać.
Powinnam ambitniej, a nie to pitu pitu fiu fiu popowe.
Powinnam trochę niżej, bo ta wysoka wokaliza jednak drażni ucho.
Powinnam bardziej w rap.
Powinnam bardziej w pop.
Powinnam bardziej w alternatywę.
Powinnam bardziej w taniec.
Powinnam bardziej po angielsku.
Powinnam bardziej po polsku.
Powinnam wrócić do starych rzeczy.
Powinnam stare rzeczy zakopać jak najgłębiej i zapomnieć, ze się kiedykolwiek działy.
Powinnam pisać lepsze teksty.
Powinnam pisać lepsze melodie.
Powinnam w ogóle NIC NIE PISAĆ.
Powinnam usunąć pieprzyk spomiędzy brwi.
Powinnam przytyć.I naprawdę przez tych dziesięć lat (whaaaaattt) przewinęło się trochę „ekspertów” i „wizjonerów” przez moje życie zawodowe. I kurde. Tak wspaniale jest czuć, że w końcu sama dla siebie jestem ekspertem.
Że mam w sobie pewność i odwagę.
I że nawet jeśli coś powinnam, to może po prostu nie chcę 🙂
Bo kurdemole mogę nie chcieć. 🙂Jakkolwiek banalnie by to nie brzmiało… dojście do tych wniosków i wprowadzenie ich w życie zajęło mi dziesięć lat. 🙆🏻♀️
Polecam.Ale już już.
Dziękuje Wam za piękny odbiór utworu.
To zaskakujące, że z ogromną częścią z Was nawet się w życiu nie widziałam, a tak dobrze wszyscy rozumiecie mnie w tej piosence. Niesamowite. Dziękuje. ❤️ – komentowała wokalistka.