fot. mat. pras.
Aresztowanie Justina Timberlake’a wywołało ogromne emocje i skrajne reakcje. Niektórzy nie kryją satysfakcji, komentując, że artysta, który zniszczył kariery kilku osobom, ma teraz problemy, które mogą odcisnąć trwałe piętno na jego spuściźnie. Sam Justin w chwili aresztowania mówił nawet do policjanta, że incydent „zrujnuje jego światową trasę koncertową”.
Grupą, która otwarcie cieszy się z kłopotów Timberlake’a, są fani Britney Spears. Od lat oskarżali Justina o to, zaszkodził wokalistce, a po tym jak Britney w swojej książce „Kobieta, którą jestem” wyznała, że byłą w ciąży z Timberlake’em, ale przekonał ją do aborcji, ataki słuchaczy jeszcze się nasiliły.
W jaki sposób fani Spears odgrywają się dziś na Timberlake’u? Masowo odświeżając piosenkę „Criminal” z wydanego w 2011 r. albumu Britney „Femme Fatale”. „Mamo, zakochałam się w przestępcy, a ten rodzaj miłości nie jest racjonalny, jest fizyczny. Mamo, proszę, nie płacz, poradzę sobie. Nie obchodzą mnie rozsądne argumenty, nie wyprę się, kocham go” — śpiewała w „Criminal” Britney. Piosenka jest już w szóstej dziesiątce zestawienia najpopularniejszych obecnie piosenek w Apple Music i pnie się w górę. Niewykluczone, że jeszcze w tym tygodniu zawita także na aktualizowane na bieżąco playlisty z topowymi piosenkami na Spotify.