– To dzień, którego naprawdę nie mogę się doczekać – przyznał autor albumu „Thank Me Later” na łamach magazynu „Rolling Stone”. – Jeżeli facet, który przez osiem miesięcy był trzeźwy i nie uprawiał seksu, wychodzi na wolność, boję się zapytać, co zrobi, gdy już opuści mury więzienne.