Dawid Podsiadło o rocznej przewie: „Nagle szok, a ja to mówiłem wcześniej”

Artysta podsumowuje trasę, wyjaśnia przyczyny przerwy i przytacza "policyjną" anegdotę.


2016.12.14

opublikował:

Dawid Podsiadło o rocznej przewie: „Nagle szok, a ja to mówiłem wcześniej”

foto: mat. pras.

Piątkowym koncertem w Warszawie Dawid Podsiadło zakończył trasę koncertową „Andante Cantabile”. Po kilku dniach, kiedy zeszły już z niego emocje, Dawid podzielił się z fanami refleksją dotyczącą koncertu w hali Torwar. – Gdy wracałem z koncertu do domu, to miałem w sobie bardzo wiele różnych emocji. Wiedziałem, że wydarzyło się coś naprawdę dużego w moim życiu. Zagrałem swój koncert w hali dla kilku tysięcy osób. Koncert się udał, ludzie byli uśmiechnięci. Sukces. (…) No przyznam, iż jest to koncert, który będę pamiętał naprawdę długo. Nie mam siły chyba, żeby teraz odpisać wszystko to, co czuję. Ale tak. Jest to wspaniałe wspomnienie. Dziękuję jeszcze raz wszystkim, którzy sprawili, że mogłem przeżyć takie chwile i dzielić się nimi – napisał na fanpage&#039u.

Artysta odniósł się także do pojawiających się w wielu mediach informacji o przerwie, którą planuje. W 2017 Dawid nie da żadnego koncertu, nie oznacza to jednak, że nie będzie miał zajęć związanych z muzyką. Przypomnijmy, już w połowie października, gdy rozmawialiśmy z Dawidem w przeddzień inauguracji „Andante Cantabile Tour”, artysta mówił nam : – Na pewno będziemy komponować nowe rzeczy z różnymi projektami. Podziałamy coś pod kątem solowych piosenek, z Curly Heads też będzie się coś dziać. Chodzi też o to, żeby odpocząć od grania w czystym, higienicznym sensie. Dużo graliśmy w ostatnich latach, chcemy dać sobie możliwość zatęsknienia za tym i odświeżenia głów. Żeby nie było – w ogóle się nie znudziłem koncertami, ale myślę, że te miesiące pozwolą nabrać dystansu, nowej perspektywy, posłuchać nowej muzyki, otworzyć się na inne rzeczy. To będzie taka praca w zamknięciu.

Niektórzy odebrali słowa Dawida jako zapowiedź zawieszenia kariery, co artysta skomentował w następujący sposób: – W całym świecie tych mediów pojawiło się hasło: „Podsiadło żegna się z muzyką”. Że szok, że strach, jak to teraz będzie. Po pierwsze to nie ma żadnego znaczenia, po drugie żegnam się z koncertami na 12 miesięcy co zapowiadałem już na początku trasy „Andante Cantabile”, tylko mnie nikt nigdy nie słucha, i potem nagle oho, oho, jednak szok, a ja to mówiłem już dużo wcześniej. Także spokojnie. Robię przerwę podczas której przede wszystkim będę zajmował się tworzeniem nowych rzeczy, więc absolutnie nie jest to odpoczynek bądź też „zerwanie” z muzyką.

Dawida nie będzie na scenie, od czasu do czasu pojawi się natomiast na Waszych ekranach. – Mogliście dostrzec w trakcie trasy „Andante” i na finałowym koncercie kamery, operatorów, aparaty, nawet drony! Potwierdzam, że rejestrowaliśmy bardzo wiele chwil z naszego życia w trakcie tej trasy i będziemy się nimi raz na jakiś czas dzielić. Zdjęcia będą, filmy. Same dobre rzeczy. Obiecany był też Wam teledysk do „Tapet”, no robimy co w naszej mocy, żeby pokonać złe duchy i pozwolić sztuce być sztuką, którą będziecie mogli zobaczyć. Mam nadzieję, że jak najszybciej nam się to uda – kończy artysta.

Poniżej publikujemy cały post, w którym artysta oprócz podsumowań i wyjaśnień zawarł także krótką anegdotę traktującą o tym, dlaczego nie ma szans na zrobienie kariery w policji.

 


Polecane