fot. kadr z wideo
Freak fighty rządzą się swoimi prawami, więc im bliżej walki Alberto z Kubańczykiem na Fame Friday Arena #1, tym więcej będzie wzajemnych ataków. Panowie długo straszyli się w czysto sportowy sposób, odgrażając się, kto co zrobi drugiemu, ale podczas wczorajszego Face 2 Face na stole pojawiły się już grubsze karty. Alberto sugerował, że trudno nazywać Kubańczyka raperem, powołując się na taneczny klimat jego ostatnich kawałków. Reprezentant GM2L przekonywał, że „Warszawa śmieje się z rapu Kubańczyka”. Oponent nie pozostał dłużny i oskarżył Alberto o plagiat, twierdząc, że „Dwutakt” to zrzynka z „Local Scammer” G4 Boyz. Albert w odpowiedzi zadeklarował, że kiedy nagrywał swój singiel, nie znał utworu G4 Boyz, nie można więc mówić o plagiacie. Raper stwierdził także, że w muzyce i tak wszystko zostało już powiedziane i nie da się uniknąć podobieństw.
Fame Friday Arena #1 odbędzie się 21 lipca we wrocławskiej Hali Stulecia. Pojedynek Alberto i Kubańczyka będzie main eventem wydarzenia. W klatce pojawią się ponadto m.in. Filipek (jego rywalem będzie Marcin Dubiel), Josef Bratan (zmierzy się z Kubą Nowaczkiewiczem), a także Edzio i Koro.
