fot. YouTube
Mimo iż pierwotnie Budda i Grażynka mieli pozostać w areszcie do 11 stycznia, para wyszła zza krat już teraz. Taką informację podało Radio ZET.
Prokuratura pierwotnie nie godziła się na poręczenie majątkowe, ale widocznie zmieniła zdanie, dzięki czemu Kamil L. i jego partnerka spędzą święta w domu. Budda opuścił areszt po wpłaceniu 2 mln zł, Aleksandra K. musiała zapłacić połowę tej kwoty.
SPRAWDŹ TAKŻE: Oto dziesięć najbardziej dochodowych tras koncertowych 2024 roku
Budda, Grażynka oraz grupa związanych z nimi osób trafili do aresztu w połowie października. Influencer i jego towarzysze (w sumie 9 osób, w tym Grażynka) usłyszeli m.in. zarzuty kierowania oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz prania brudnych pieniędzy. Funkcjonariusze prowadzący postępowanie zabezpieczyli mienie na łączną kwotę ok. 140 mln zł, w tym 51 samochodów, a także nieruchomości. Zablokowano również środki na rachunkach na kwotę ponad 77 mln zł.