Foto: P. Tarasewicz / CGM.PL
Wybuch podczas koncertu Guns N’ Roses
Legendarna gwiazda Guns N’ Roses, Axl Rose, pokazała swoje ogniste oblicze podczas weekendowego koncertu w Buenos Aires. Występ na stadionie Estadio Tomás Adolfo Ducó nie obył się bez dramatycznych chwil związanych z problemami technicznymi.
Problemy z odsłuchem i wybuch emocji
Według źródeł, frontman GNR był wyraźnie sfrustrowany probelmami z odłsuchem, który uniemożliwiał mu prawidłowe słyszenie wszystkich instrumentów – Axl słyszał tylko perkusję.
W rezultacie, Rose uderzył w zestaw perkusisty Isaaca Carpentera i rzucił mikrofonem w jego stroę. Jak podkreślają świadkowie, nie było to spowodowane błędem Carpentera – perkusista wykonał swoją pracę perfekcyjnie.
Szybkie rozwiązanie problemu i kontynuacja show
Technicy sceniczni naprawili problem przy trzeciej piosence, co pozwoliło Axlowi opanować emocje, a reszta koncertu przebiegła bez zakłóceń. Publiczność mogła więc cieszyć się energetycznym wykonaniem klasyków Guns N’ Roses, takich jak „Welcome To The Jungle”, z udziałem Slash’a, Duffa McKagana i Richarda Fortusa.
Źródło frustracji
Jak podkreślają osoby zbliżone do zespołu, wybuch Axla nie miał nic wspólnego z umiejętnościami Carpentera, który wciąż uważany jest za jednego z najlepszych perkusistów współczesnego rocka. Problemy techniczne sceny mogą przytrafić się każdemu, a cała sytuacja zakończyła się dobrze.