Kariera Patrycji Kosiarkiewicz trwa już ponad 20 lat. Artystka zaczynała jako liderka zielonogórskiego zespołu O! la, la, by po wydaniu w 1996 roku płyty „Euforia” skupić się na karierze solowej. Największy sukces komercyjny odniosła albumem „Bajeczki” (Polygram 1997), który prócz nagród („Playbox”, „Indywidualność roku”, nominacja do nagrody „Fryderyk”) i tras koncertowych, przyniósł też dwa wielkie hity, dziś śmiało można powiedzieć – evergreeny polskiej muzyki pop, piosenki: „Jak ja wierzę” i „Radosny”. Mistrzyni pozytywnych emocji czy jak niektórzy ją nazywają, gwiazda piosenki liryczno – optymistycznej, kontynuowała swoją artystyczną ścieżkę na kolejnych płytach „Kim więc jestem”( Polygram 1998) – wyprodukowanej przez Wojciecha Waglewskiego (na której wystąpiła m.in.. w duecie z Kasią Nosowską) i wydanym parę lat później „Roczniku ‘72” ( EMI 2005) – na którym z kolei pojawiła się plejada znakomitych polskich instrumentalistów młodego pokolenia, m.in. Marek Napiórkowski.
Patrycja ma duże doświadczenie sceniczne. Zagrała ponad 200 koncertów w kraju i za granicą – w Stanach Zjednoczonych (Chicago/Nowy Jork), brała udział w wielu imprezach telewizyjnych i festiwalach, udzieliła setek wywiadów. Jest charyzmatyczną wokalistą, ma świetny i – co wiele osób podkreśla – bardzo ciepły kontakt z publicznością. Tych, którzy znają ją wyłącznie w „delikatnym” wydaniu, zaskakuje przygotowaniem warsztatowym, skalą głosu i rockową energią. Grywała w małym klasycznym składzie – instrumenty klawiszowe, gitara, bas i perkusja, i zawsze potrafiła porwać i poruszyć widzów.
Patrycja stawia na rozwój, jest urodzonym twórcą – zodiakalnym rakiem. Pisze, publikuje w sieci (skończyła studia magisterskie na wydziale dziennikarstwa Collegium Civitas – jej praca dyplomowa dotyczyła felietonu), przez parę lat układała z powodzeniem piosenki dla innych („Pokonaj siebie” zespołu Feel, Hymn Pocztówki do świętego Mikołaja 2008, duet z Szymonem Wydrą „Ode mnie” – czyli Hymn Pocztówki do świętego Mikołaja z roku 2010), wyprodukowała dwie płyty dla Iwony Węgrowskiej.