Charyzmatyczny, bezczelny, pewny siebie i swoich umiejętności raper położył soczyste, dosadne wersy na bity, których oswojenie wymagało niemal chirurgicznej precyzji i zegarmistrzowskiej perfekcji. Nade wszystko jednak stylu, którego nie da się wypracować godzinami spędzonymi w studio. Z tym trzeba się urodzić. Żyto z lekkością operuje storytellingami („Nie psa wina”), nie ucieka od kąśliwych komentarzy, w których łączy wątki społeczne z oceną sceny hip-hopowej („Na układzie”), poświęca sporo miejsca relacjom z kobietami („Zrobiłem ją”).
Produkcję albumu Żyto powierzył takim postaciom jak: Uraz, Tytuz, Lower Entrance, Fabster, Urban, Future Currency, PSR, Krasnal i Tomei. W gościnnych zwrotkach usłyszymy Małolata, KęKę, Kotziego, Boro, Wolę, Olka HDS, a jeden z refrenów śpiewa Kamila B.
Tracklista:
1. Ładna była
2. Droga do raju
3. Na układzie
4. Parmezan
5. Tarapaty
6. Nie psa wina
7. Moja muzo
8. Ceny feat. Małolat
9. To prawda
10. Zrobiłem ją
11. Mały balecik feat. KęKę, Kotzi, Boro
12. Wiw
13. Wybacz mi feat. Kamila B.
14. Wiry feat. Wola, Olek HDS