fot. mat. pras.
Zbuku pochwalił się fanom jakiś czas temu, że udało mu się zrealizować wspólny utwór z The Game’em. W kawałku „Young Blood, Old Rules”, na premierę którego nadal czekamy, pojawia się także Peja. Okazuje się, że koncepcja nagrania numeru z amerykańskim weteranem pojawiła się dzięki Chadzie. Zbuku podzielił się z fanami w mediach społecznościowych historią utworu.
– Zanim wyjdzie kawałek „Young Blood, Old Rules”, napiszę Wam o historii jego powstania, bo wydaje mi się, że jest warta opowiedzenia. 03.2018 r. – Chada zaprosił mnie na koncert The Game’a, przed którym to grał support. Był to pierwszy koncert po jego wyjściu na wolność.
Każdy, kto zna Tomka, wie, jakim fanem Game’a był. Przez lata znajomości również we mnie zaszczepił miłość do jego muzyki i osoby! Koncert przed nim bardzo dużo dla niego znaczył. Nie mówiąc już o wymarzonym featuringu. W jego domu w honorowym miejscu wisiała koszulka z podpisem Game’a, która była oprawiona w antyramę. Warto wspomnieć, że to nie był zwykły support, gdyż koncert Chady trwał 1,5h i zrobił. Był to też niestety ostatni raz, kiedy widziałem się z nim na żywo.
Niedługo potem, bo 18.03 już go z nami nie było. Na tym samym koncercie pierwszy raz spotkałem i poznałem swoją narzeczoną- Oktawię, która jak się okazało, również jest fanka Game’a i autorką pierwszego filmiku. Feat z The Game’em to było marzenie Tomka. Dwa lata po jego śmierci okazało się że RX ma bity, które Tomek wybierał na album „Recydywista 2”. Jak tylko usłyszałem ten bit, to od razu wiedziałem, że to jest to! Gangsta shit rodem z albumów Chady i Game’a. Udało mi się skontaktować z Game’em, doprowadzić do powstania tego numeru wraz z teledyskiem, na bicie który wybrał jeszcze Tomek – brzmi jak historia z filmu – podsumował Zbuku.
Premiera numeru już w piątek.
Wyświetl ten post na Instagramie