fot. P. Tarasewicz
Piosenki promujące kolejne edycje Męskiego Grania budzą ogromne emocje, podobnie jak konfiguracje personalne, w których zostały nagrane. Organizatorzy starają się ukrywać je w tajemnicy do samego końca, ale wygląda na to, że tym razem się nie udało.
Tegoroczna edycja imprezy będzie już piętnastą, stąd trudno się dziwić, że organizatorzy stawiają na działania z pompą. Niestety, im większy rozmach przedsięwzięcia, tym trudniej ukryć jego szczegóły. Z drugiej strony niewykluczone, że ktoś celowo organizuje akcję tak, by dało się ją rozszyfrować. W ostatnich dniach na ulicach kilku polskich miast zaobserwowano rzeźby przedstawiające wielkie głowy Darii Zawiałow, braci Kacperczyk i Mroza. Figury pojawiły się w Warszawie, później były widziane również w Gdańsku, Poznaniu i Wrocławiu.
SPRAWDŹ TAKŻE: Znamy pełny line-up 15. edycji trasy Męskie Granie
Istnieje jeszcze jedna przesłanka, wskazująca na to, że to właśnie ci artyści nagrali hymn, którego premierę zapowiedziano na 7 czerwca (godzina 12.00). W opisie warszawskiego Męskiego Grania z rozpędu umieszczono skład artystów odpowiedzialnych za tegoroczny singiel i byli to właśnie Daria Zawiałow, Kacperczykowie i Mrozu. Opis szybko zmieniono, ale fani i tak zdążyli wychwycić wpadkę organizatorów.
Czy powyższa teoria znajdzie potwierdzenie w rzeczywistości? Odpowiedź na to pytanie poznamy za nieco ponad tydzień.